6.07.2013

Nowe otoczenie cz43

Siemka!!! Jestem szczęśliwa bo mam 13 obserwatorów!!!! Mam nadzieje , że wam się spodoba. Pomysł naszedł mnie w szkole na zumbie. Wiecie oc to jest? Jeśli nie to się dowiecie czytając to coś. Jutro tylko tyle powiem nie ma mnie w domu od 9 do 13 bo jest w mojej szkole " Dzień Rodziny" na którym śpiewam, oraz z koleżankami będę pokazywać jak udziela się pierwszej pomocy.... Chce wam polecić zumbe. To super zabawa, wiem bo dziś z rana zostałam podstępem wciągnięta do tańczenia układu z moją klasą, aby nie mieć punktów ujemnych i spodobała mi się. Dobra, ja tu gadam i was zanudzam. Tak więc teraz przejdę do komentarzy z ostatnich notek.
Anonimowy- arigato... mam nadzieje, że się spodoba :D
Jagoda Lee- arigato... i tak byś ze mną w sądzie nie wygrała :P... tak wiem, i byłabyś chardkorem dattebane...też jestem tego ciekawa..
Minnou Josei- arigato... mi też się czasami nie chce logować...
Anonimowy( Misia :D)- arigato....
Kushina Uzumaki- arigato... ja też dattebane... 
Keneja Uzumaki- arigato... thx.... czekam na next'a u ciebie...
Anonimka Tenshi- brakowało mi cię... a spoko... to pozwiesz mnie dattebane :P... czekam na next'a u ciebie...
Minnou Josei- thx...
Jagoda Lee- nom... thx...
Kushina Uzumaki- Po pierwsze dzięki. Po drugie super. Po trzecie tylko mnie nie zabij dattebane.... musiałam to wtedy wstawić... ale pacz, dzięki temu możesz np. ten rozdział zastąpić TYM pomysłem dattebane...

 Byłam na lekcji wf-u. Nauczyciel powiedział, że mamy jutro jechać do gimnazjum numer 5 , które było naprzeciwko liceum cioci.
- A więc jutro chce tam widzieć: Anie, Pole, Adę, Kasie, Wiktorie, Ole, Darie oraz Natalkę. Zatańczycie tam zumbe, a następnie ich czegoś nauczycie. ty i Pola ich czegoś nauczycie. Jasne?
- Tak.- powiedziałyśmy jednocześnie.
- Dobrze. W takim razie macie przećwiczyć wasze układy.
- Dobrze. No to już puszczam.- powiedziała Pola i puściła(
http://www.youtube.com/watch?v=N8t078YDojM). Zaczęłyśmy tańczyć…. Czekałam na dziewczyny. Gdy przyszły weszłyśmy do szkoły i skierowałyśmy się na salę gimnastyczną. Nauczyciel zaprowadził nas do szatni. Przebrałyśmy się a włosy zostawiłyśmy rozpuszczone. Wyszłyśmy z szatni i ruszyłyśmy z torbami i poszłyśmy za nauczycielem. Wyszłyśmy na dwór i skierowaliśmy się w stronę liceum.
- Ale my miałyśmy tańczyć dla gimnazjum.
- Tak, ale ich boisko jest w trakcie budowy więc tam zatańczycie.- odpowiedział nauczyciel. Doszliśmy na boisko, weszłyśmy na scenę i na jej końcu położyłyśmy torby. Zdjęłyśmy okulary i Ada dostała mikrofon.
- Cześć. Nazywam się Ada i wraz z moimi koleżankami chcemy wam coś pokazać.- powiedziała i przekazała mikrofon Kasi.
- Ja jestem Kasia. Wiecie co to jest zumba? Jeśli nie to się dowiecie.- dała go Wiktorii.
- Siema jestem Wiktoria. Zumba jest połączeniem tańca z aerobikiem. To świetna zabawa.
- Jestem Natalka. Zumba nie jest trudna i łatwo ją załapiecie.
- Tak. Mam na imię Ola a ta obok to Daria. Nauczymy was jednego układu….
- A wy potem z nami go zatańczycie.- dokończyła Daria.
- Jestem Pola. Najpierw jednak pokażemy wam o co chodzi w tej zumbie.
- Cześć. Jestem Ania. Mam wielką nadzieje, że będziecie z nami razem tańczyć. No to dosyć gadania. Lepiej pozumbujmy!- krzyknęłam i oddałam mikrofon. Puścili nam (
http://www.youtube.com/watch?v=N8t078YDojM). Zaczęłyśmy tańczyć…. Byłam sama na scenie bo Pole mama zabrała.
- Dobra to w takim razie trzeba was czegoś nauczyć. Najpierw wam zatańczę, a potem was nauczę i na koniec zatańczymy razem.- powiedziałam i zaczęła lecieć piosenka(http://www.youtube.com/watch?v=osEFXqvVzX0).... Gdy byłam przy refrenie wyciągnęłam ręce do przodu jak do makareny. Potem zapałam dłońmi za łokcie i poruszając na prawo i lewo osuwałam się w dół. Potem znowu ręce i tym razem dłonie znalazły się na pośladkach…. Skończyłam.
- Ok. teraz was nauczę a potem tańczymy.- pokazałam im kroki. Powtarzali. Nagle na scenę wszedł jakiś facet. Wyłączył muzykę. Dzieciaki zaczęły jęczeć a niektóre mu dziękować. Podeszłam do niego.
- Przepraszam , ale dlaczego pan to wyłączył?- spytałam lekko wkurzona.
- Ty i to coś przeszkadza mi w prowadzeniu lekcji.
- To proszę porozmawiać z dyrektorami. Zostałam poproszona z koleżankami do pokazania czegoś gimnazjalistą.- powiedziałam. Na scenę weszła ciocia, dyrektor gimnazjum oraz mój nauczyciel.
- O co chodzi Orochimaru?
- To coś nie pozwala mi prowadzić lekcji.
- A no tak! Zapomniałam to ogłosić. Dajcie mi mikrofon.- powiedziała i szybko go otrzymała.- Zapraszam wszystkich uczniów liceum na boisko szkolne!!!! Tak samo nauczycieli!!!!! I to w tej chwili!!!- krzyknęła i odłożyła mikrofon. W bardzo krótkim czasie pojawili się uczniowie i nauczyciele. Wzięła znów mikrofon.- Chce was zaprosić na , krótki kurs zumby.- powiedziała, odłożyła mikrofon i zeszła z dyrektorem i niejakim panem Orochimaru. Podeszłam do swojego nauczyciela.
- Miałam tylko tańczyć dla gimnazjum!
- Ale zatańczysz też dla nich. Tak więc dokończ to i zatańcz do innej.- powiedział zanim nie zszedł ze sceny. Mamrocząc ruszyłam w stronę sprzętu. Podłączyłam i puściłam od początku. Szybko się ustawiłam i zaczęłam z gimnazjalistami tańczyć. Gdy skończyliśmy, podeszłam do tableta i szukałam piosenki. Gdy ją znalazłam zaczęłam do niej tańczyć(http://www.youtube.com/watch?v=luwgU5zhVAI).... Zeszłam ze sceny. Podbiegły do mnie dzieciaki. Zaczęły zadawać setki pytań. Oczywiście na wszystkie musiałam odpowiedzieć. Gdy to skończyłam podeszłam do nauczyciela.
- Masz jeszcze za zadanie nauczyć dwie klasy liceum. Oczywiście twoja ciocia już wybrała. A jak to skończysz to możesz wracać do domu. Ja już będę szedł. Muszę odwieść twoje koleżanki.- powiedział zanim nie odszedł z dziewczynami. Puściłam piękną wiązankę przekleństw i ruszyłam w kierunku szkoły.
- Chodź kochanie.- powiedziała ciocia piorąc mnie za rękę i ciągnąc tylko sobie znaną stronę. Weszłyśmy do hali. Stanęłam na scenie i naszykowałam piosenki. Musiałam czekać zanim się te dwie klasy zjawią.
- Dobra. Czy wiecie co to jest zumba?- zapytałam i nikt mi nie odpowiedział.- Zumba jest to połączenie tańca z aerobikiem. Pokaże wam dwa układy i jeden z nich zatańczycie ze mną. Tak więc chce jeszcze dodać, że dorośli też tańczą i ma każdy tańczyć. No to zaczynajmy.- powiedziałam i włączyłam sprzęt(http://www.youtube.com/watch?v=4uGUa1xww0g).  Podczas tańca na scenę wszedł chłopak i zaczął się wydurniać. Przewróciłam oczami i dokończyłam taniec. Gdy chciał zejść złapałam go za rękę i przyciągnęłam do siebie.
- Widzę, że ci się spodobało?
- Tak. Tobi lubić zumbe!
- Bardzo się z tego cieszę. Mam do ciebie zadanie. Masz pilnować i jak coś tańczyć z nauczycielami i osobami, które nie będą nic robiły. Spoko?
- Tak. Tobi to dobry chłopiec.
- Dobra. Najpierw wam pokaże a potem zatańczymy.- powiedziałam i włączyłam piosenkę(http://www.youtube.com/watch?v=nxouhx9Sm0o&list=PLE4F99B0611EF9E1B). Zaczęłam tańczyć… Gdy skończyłam uczyłam ich układu. A kiedy była ich kolej tańczyć to tylko ten sam chłopak tańczył. Zeskoczyłam ze sceny i złapałam pierwsze dwie osoby. Byli nimi dwaj faceci. Jeden miał siwe włosy , a drugi czerwone. Zeskoczyłam znowu i zauważyłam Jazz. Uśmiechnęłam się chytrze i ją złapałam za rękę i pociągnęłam w stronę sceny. Popchnęłam ją w ramiona szarowłosego. Stanęłam przed czerwonowłosym.
- Powtarzaj za mną. A wy się uczcie!- krzyknęłam do pozostałych. Powoli pokazywałam mu a on po mnie powtarzał. Odwróciłam się do tyłu aby na nich spojrzeć. Powtarzali. Gdy skończyłam zatańczyłam z nimi już z podkładem. Tym razem też tańczyli. Gdy skończyłam zeszłam ze sceny i podeszłam do cioci.
- Zawieziesz mnie do domu?
- Nie mogę. Mam jeszcze do wypełnienia papiery.
- Dobra. Przejdę się. Pa.- powiedziałam , poszłam po swoje rzeczy i ruszyłam w stronę wyjścia. Gdy wychodziłam z terenu szkoły wpadłam na tego samego chłopaka, któremu pokazywałam. Szłam w dalszą drogę do kiedy gdy mnie nie zatrzymał.
- Może cię podwieź?
- Dzięki. Jestem Ania.- przedstawiłam się z uśmiechem.
- Nagato. To chodź.- pociągnął mnie w stronę swojego samochodu. Otworzył mi drzwi, wsiadłam i je zamknął. Szybko znalazł się na miejscu kierowcy i zawiózł mnie do domu. Wysiadłam z samochodu i go zaprosiłam do środka. Wszedł. Zdjęliśmy buty i weszliśmy do salonu.
- Chcesz coś do picia?
- Sok.
- Spoko.- powiedziałam i poszłam do kuchni. Wyjęłam dwie szklanki i do nich nalałam „ Tymbarka” jabłko-arbuz. Wróciłam do salonu i podałam mu picie. Usiadłam obok niego.
- Dzięki za podwiezienie.
- Nie ma sprawy. Nieźle tańczysz.
- Arigato…- powiedziałam z lekkim rumieńcem.
- Co robisz jutro?
- Rano mam zajęcia z zumby, a po południu będę na tym konkursie ze śpiewania. Ale wieczorem jestem wolna. A co?
- A chcesz pójść do kina?
- Jasne…..


Strój na zumbe:

4 komentarze:

  1. Widzę, że z MinaKushi robisz NagaAnia ;p Rozdział… Ciekawy xD Najlepiej wykorzystywać Tobi'ego... Zimbabwe wydaje się interesującym tańcem, ale ja wolę taniec nowoczesny, jazz i hip-hop ;)

    Pozdrowienia ode mnie i Saso ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wróciłam do żywych ( ciekawe na jak długo ??? ) :D
    Rozdział super jak zobaczyłam te filmiki z Zumbą to odrazu mi się przypomniał aerobik z Iwonką :D
    Uuuu... Nagato w domu co moglibyście robić :D sorry ale za długo przebywałam z moją jakże normalną klasa i mi się udzieliło :D
    Chciałabym zobaczyć jak Akasie tańczą ale by to było piękne pewnie tarzałbym się ze śmiechu :D.
    No nic lecę a te kręgle bo inaczej nie będzie Simsów ( Brzoskwinie ty szantażysto ).
    A WIĘC pozdrawiam życzę duuuuużo weny i czkam na następny rozdział, najlepiej z tym wypadem do kina :D

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział... a tak a propos nogi cię nie bolą po dzisiejszej zumbie dattebane? i już się na ciebie nie gniewam a ty wiesz za co...

    OdpowiedzUsuń
  4. super... czekam na next'a
    Misia :D

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Świetnie! A czemu nie komentujesz? Każdy komentarz pomaga mi w dalszym pisaniu ♥♥♥ Więc proszę zostaw komentarz bo nawet napisanie go nie zabierze ci dużo czasu...♥♥♥