Jestem szczęśliwa, że jeszcze ktoś to czyta. Zapraszam na http://dzwiek-starej-pozytywki.blogspot.com/ , który jest ciągiem dalszym '' Ostaniego płomienia wiru".....
Kushina Uzumaki- arigato Kushina-sama.... Zgadłaś, ale to się jeszcze okaże to drugie.. bo ona jest jego żeńską kopią :P.... dzięki , ale tu nic nie zdradze.... to mnie zabijesz... dzięki i już jutro się to pojawi :D
Anonimowy- dzięki :D.... spoko... nic nie powiem...kolejna osoba mnie zabije... dzięki za pomoc :D
Jagoda Lee- no nie wiem... dzięki... Ta? to akurat pisała Minnou... przyjaciółką? tak. siostrą Aleca? nie. dziewczyną mojego brata? Chyba upadłaś na mózg jak byłaś mała dattebane!!!! nic nie powiem a mnie korci.... oki...aha... spoko...
Minnou- dzięki... i ej!! Sama chciałaś jak najszybciej notkę więc się nie czepiaj dattebane :P.... żeńską kopią....kya..... jak mnie korci wam to powiedzieć.... to mnie ukatrupisz... oki...mam nadzieje, że ci to odpowiada... sama się odwal młoda:P nie no żartuję :D... ;( płacę...) nie no żart....
Misia :D - thx...zgadza się...nie mogę powiedzieć... zabijesz mnie...oki.....
No to zapraszam do notki :D
- Hej kotku. Chcesz się zabawić?
- Spadaj na drzewo tani playboyu.- rzekłam za bardzo słodkim uśmiechem.
- Zadziorna. Lubię takie.- powiedział otaczając mnie ramieniem. Zdjęłam jego ramie z mojej szyi i odeszłam od niego. Podeszłam do tamtej trójki.
- Ania….- wypowiedział speszony Nagato.
- Nie daruję wam, że zepsuliście mi dziś humor.- rzekłam mrożąc ich wzrokiem. Nagle podeszła do mnie Miko.
- Nie dramatyzuj Ania. Nie mogło być przecież aż tak źle.
- Masz rację. Było jeszcze gorzej niż źle.- powiedziałam posyłając panom mordercze spojrzenia. Pociągnęła mnie w stronę schodów. Usiadłyśmy na nich.
- W takim razie powiedz co się niby wydarzyło.- poprosiła posyłając mi uśmiech. Opowiedziałam jej wszystko. Pocieszyła mnie i powiedziała, że jak coś to pójdziemy do naszej ulubionej kawiarni tam posiedzieć.
- Spadaj na drzewo tani playboyu.- rzekłam za bardzo słodkim uśmiechem.
- Zadziorna. Lubię takie.- powiedział otaczając mnie ramieniem. Zdjęłam jego ramie z mojej szyi i odeszłam od niego. Podeszłam do tamtej trójki.
- Ania….- wypowiedział speszony Nagato.
- Nie daruję wam, że zepsuliście mi dziś humor.- rzekłam mrożąc ich wzrokiem. Nagle podeszła do mnie Miko.
- Nie dramatyzuj Ania. Nie mogło być przecież aż tak źle.
- Masz rację. Było jeszcze gorzej niż źle.- powiedziałam posyłając panom mordercze spojrzenia. Pociągnęła mnie w stronę schodów. Usiadłyśmy na nich.
- W takim razie powiedz co się niby wydarzyło.- poprosiła posyłając mi uśmiech. Opowiedziałam jej wszystko. Pocieszyła mnie i powiedziała, że jak coś to pójdziemy do naszej ulubionej kawiarni tam posiedzieć.
*** perspektywa Obito ***
Temari puściła muzykę. Podszedłem do
Rin.
- Można prosić taką wspaniałą kobietę do tańca?- spytałem posyłając jej uśmiech. Zarumieniła się. Podała mi dłoń, a ja ją złapałem i podniosłem. Zaprowadziłem na środek pokoju i zacząłem z nią tańczyć. Widziałem , że Dei bierze Kauri za rękę i prowadzi do nas. A potem to prawie każdy tańczył.
- Można prosić taką wspaniałą kobietę do tańca?- spytałem posyłając jej uśmiech. Zarumieniła się. Podała mi dłoń, a ja ją złapałem i podniosłem. Zaprowadziłem na środek pokoju i zacząłem z nią tańczyć. Widziałem , że Dei bierze Kauri za rękę i prowadzi do nas. A potem to prawie każdy tańczył.
*** perspektywa narratora***
Impreza trwa już od jakieś godziny. Miko
sprzedała Hidanowi jakieś cztery butelki sake. A Kakuzu był wściekły, że ten idiota
daje kasę komuś innemu a nie jemu. Ania siedziała cały czas na schodach. Nie
chciało jej się nawet tańczyć. Hidan tańczył z lekko opitą Jazz. Temari zmusiła
Shikamaru do tańca, i tańczyła do niego przytulona. Leciała wolna piosenka.
Minato przyciągnął do siebie ukochaną. Ta położyła głowę na jego ramieniu i
trwali tak w swoich objęciach…. Już drugą godzinę trwa impreza. Miko tańczy
wraz z Kakuzu z którym przy okazji gada jak najlepiej i najszybciej zarobić
kasę na bachorach. Ania zasypiała z nudów. Minnou całowała się z Sasorim w
kącie pomieszczenia. Naruto tańczył z Hinatą. Itachi miał na kolanach Jagodę i
drażnił skórę jej szyi swoim oddechem. Kiba tańczył z Konan bo Yahiko rozmawiał
o czymś z Nagato…. Jedynymi osobami , które nie tańczyły ani razu byli Ania i
Nagato. Kushina i Jazz złapali ich za ręce i siłą wyciągnęły ich na parkiet.
Kushina popchnęła Anię w ramiona zaskoczonego Nagato. Upadłaby , ale złapał ją
w talii tym samym nie pozwalając jej upaść.
- Zatańczysz?- spytał z lekkim strachem. Nie wiedział czy mu już wybaczyła to, że ją odkopali i zepsuli jej humor.
- Spoko.- rzekła wyswobadzając się z jego objęć. Miko dopadła się do sprzętu i puściła wolną piosenkę. Ania powróciła z cichym jękiem w ramiona Nagato i zatańczyli swój wspólny, pierwszy taniec…. Już wybiła północ. Hidan był strasznie nachlany razem z Zetsu i Kisame. Reszta też wypiła, ale nie tyle co oni. Właśnie grali w butelkę w pokoju Temari. Na całusy. Kręciła Jazz. Wypadło na pijanego Hidana. Z jękiem podniosła się z miejsca tak samo jak chłopak. Podeszła do niego i lekko go pocałowała, lecz ten otoczył ją ramieniem , przyciągając do siebie domagając się dłuższego buziaka. A ta pod wpływem przyjemnej magii chwili, którą czuła po raz pierwszy całując się z jakimkolwiek facetem przedłużyła ten pocałunek. Gdy skończyli kręciła siedząca obok niej Miko. Wypadło na Kakuzu. Podnieśli się i dotknęli swoje usta. Ania chcąc odwdzięczyć się kumpeli za wolny taniec z Nagato, popchnęła ją jeszcze bardziej na Kakuzu, przez co jeszcze raz go pocałowała i upadła z nim na podłogę…. Kręciła Ania. Modliła się w duchu aby nie wypadło na fioletookiego, ale los chciał inaczej. Wypadło na niego. Podnieśli się z podłogi i dziewczyna złożyła na jego ustach, krótki chodź słodki pocałunek…. Każdy był mocno pijany. Jazz siedziała Hidanowi na kolanach i się z nim z czegoś śmiała. Jagoda leżała z Itachim na podłodze i rozmawiali o wszystkim. Kushina walczyła z Minato o dominacje kto na kim będzie leżał na łóżku. Raz ona była górą a raz on. Minato pocałował ją w usta jak był na niej. Ta zatopiła się w tej słodkiej pieszczocie i zapomniała o tym co miała zrobić. Tenten oczywiście to nagrywała. Nagle znalazła się przyciśnięta do ściany przez swojego chłopaka Nejia. Hinata zasnęła w ramionach Naruto, Sasuke na kolanach swojej dziewczyny a ona oparła się czołem o jego czoło i też zasnęła. Miko wraz z Kakuzu zasnęli, przytuleni do siebie i forsy.... Rano każdy miał ogromnego kaca. Gdy Ania się obudziła, to obudziła wszystkich. A spała na Nagato. I to leginsach i staniku. A chłopak nie miał koszuli. Oczywiście oberwała poduszką od Miko i od siły uderzenia upadła na twarz Nagato całując go. Pozostali od razu zasnęli a oni się od siebie oderwali. Dziewczyna spłonęła mocnym rumieńcem…. Godzina dziewiąta. Ania i Miko opuszczają dom Temari nadal z kacem. Żegnają się. Ania wchodzi do domu. Tsunade czekała na nią z Danem na dole w salonie. Myślała , że uda jej się niezauważalnie wejść na górę i zamknąć się u siebie , ale Patryk musiał oczywiście powiedzieć, że wróciła. Tsunade od razu się przy niej znalazła. Dan i Patryk wycofali się na górę.
- Dlaczego dopiero teraz wracasz do domu młoda damo?
- Byłam na imprezie i zasnęłam. Czy to jest przestępstwo?- powiedziała , a do blondynki doleciał zapach sake.
- Piłaś?!- spytała oburzona.
- A co? Kto mi zabroni? Ty też pijesz.- zauważyła spokojnie.
- Ale ja jestem dorosła!!
- Ja też!!!! I mam prawo pić alkohol do cholery!!!
- Zachowuj się młoda damo!! Marsz do siebie!- rozkazała. Ania z wiązanką przekleństw poszła w stronę schodów. Pognała do siebie, zamknęła drzwi na klucz. Poszła do łazienki. Wzięła uspokajający prysznic. Wyszła owinięta samym ręcznikiem. Wyjęła telefon, włączyła go i napisała wiadomość do Miko. Po chwili otrzymała odpowiedź. Szybko się przebrała w strój od zumby, włosy związała w dwie kitki, założyła swój szczęśliwy naszyjnik. Wzięła telefon i słuchawki. Podeszła do okna. Na szczęście, że pod jej pokojem jest spiżarka, a pod oknem drzewo. Otworzyła je na oścież i wymknęła się z pokoju….
W tym samym czasie we Francji Jiraya podglądał striptizerki. Pisał w swoim zeszyciku notatki. Nagle jedna z kobiet go zauważyła i krzyknęła. Jiraya wypadł z schowka i klęczał przed kobietami w odsłaniających strojach.
- To Jiraya Uzumaki!
- Ja bardzo panie przepraszam, ale tak mnie panie natchnęły , że musiałem opisać wasze boskie ciałka.- powiedział ze swoim uśmiechem. Podeszła do niego najładniejsza ze striptizerek. Uklękła przy nim.
- Chcesz to mogę ci zafundować za darmo tyle materiałów ile tylko będziesz chciał.
- Oczywiście. To za ile?
- Możemy teraz. Dziś nie mam występu.- powiedziała biorąc mężczyznę za rękę i prowadząc do swojego pokoju…. W Sunie Nagato wraz z Kakuzu szli plażą. Nagle zauważyli Anie i Miko. Do Ani przystawiał się jakiś facet. W Nagato wybuchł wulkan zazdrości. Podeszli do nich a Nagato otoczył Anię ramieniem. Alec też był zazdrosny.
- To do zobaczenia.- powiedział i posłał Nagato spojrzenie pełne niechęci. Ten mu też wysłał. Gdy Alec zniknął z ich pola widzenia chłopak zdjął z niechęcią rękę z Ani.
- Co to miało być?
- Przywitanie. Hej. Głowa cię nie boli?- zapytał z troską.
- Trochę, ale ciotka podwyższyła mi ciśnienie jak tylko wróciłam do domu.
- Chcesz się przejść?- zapytał posyłając jej uśmiech.
- A co z Miko?
- Ona i Kakuzu będą zarabiać kasę. No nie daj się prosić.
- Dobra. To prowadź.- powiedziała z uśmiechem. Chłopak wziął ją za rękę i ruszyli w tylko jemu znaną stronę…. Byli oddaleni od ludzi o jakieś 4 kilometry. Na około ich nie było słychać ani widać żywej duszy. Dziewczyna pociągnęła chłopaka na piasek. Zdjęła bluzkę i spodnie. Była w stroju kąpielowym. Woda łaskotała jej ciało. Chłopak poszedł w jej ślady i też leżał obok niej w bokserkach kąpielowych. Trwali tak w ciszy przez jakieś dziesięć minut, do puki nie zadzwonił telefon chłopaka. Dzwonił jego brat. Wyciszył i wyłączył telefon. Położył się z powrotem obok dziewczyny z jego snów. Ta zamknęła oczy. Lekki wiatr rozwiał jej włosy a on patrzył się w nią jak zaczarowany. Nagle dziewczyna otworzyła oczy i uśmiechnęła się do niego.
- Idziesz popływać?- spytała podnosząc się do siadu. Ten się zaśmiał i podniósł z piasku. Podał jej dłoń. Skorzystała z pomocy i ruszyli do wody…..
- Zatańczysz?- spytał z lekkim strachem. Nie wiedział czy mu już wybaczyła to, że ją odkopali i zepsuli jej humor.
- Spoko.- rzekła wyswobadzając się z jego objęć. Miko dopadła się do sprzętu i puściła wolną piosenkę. Ania powróciła z cichym jękiem w ramiona Nagato i zatańczyli swój wspólny, pierwszy taniec…. Już wybiła północ. Hidan był strasznie nachlany razem z Zetsu i Kisame. Reszta też wypiła, ale nie tyle co oni. Właśnie grali w butelkę w pokoju Temari. Na całusy. Kręciła Jazz. Wypadło na pijanego Hidana. Z jękiem podniosła się z miejsca tak samo jak chłopak. Podeszła do niego i lekko go pocałowała, lecz ten otoczył ją ramieniem , przyciągając do siebie domagając się dłuższego buziaka. A ta pod wpływem przyjemnej magii chwili, którą czuła po raz pierwszy całując się z jakimkolwiek facetem przedłużyła ten pocałunek. Gdy skończyli kręciła siedząca obok niej Miko. Wypadło na Kakuzu. Podnieśli się i dotknęli swoje usta. Ania chcąc odwdzięczyć się kumpeli za wolny taniec z Nagato, popchnęła ją jeszcze bardziej na Kakuzu, przez co jeszcze raz go pocałowała i upadła z nim na podłogę…. Kręciła Ania. Modliła się w duchu aby nie wypadło na fioletookiego, ale los chciał inaczej. Wypadło na niego. Podnieśli się z podłogi i dziewczyna złożyła na jego ustach, krótki chodź słodki pocałunek…. Każdy był mocno pijany. Jazz siedziała Hidanowi na kolanach i się z nim z czegoś śmiała. Jagoda leżała z Itachim na podłodze i rozmawiali o wszystkim. Kushina walczyła z Minato o dominacje kto na kim będzie leżał na łóżku. Raz ona była górą a raz on. Minato pocałował ją w usta jak był na niej. Ta zatopiła się w tej słodkiej pieszczocie i zapomniała o tym co miała zrobić. Tenten oczywiście to nagrywała. Nagle znalazła się przyciśnięta do ściany przez swojego chłopaka Nejia. Hinata zasnęła w ramionach Naruto, Sasuke na kolanach swojej dziewczyny a ona oparła się czołem o jego czoło i też zasnęła. Miko wraz z Kakuzu zasnęli, przytuleni do siebie i forsy.... Rano każdy miał ogromnego kaca. Gdy Ania się obudziła, to obudziła wszystkich. A spała na Nagato. I to leginsach i staniku. A chłopak nie miał koszuli. Oczywiście oberwała poduszką od Miko i od siły uderzenia upadła na twarz Nagato całując go. Pozostali od razu zasnęli a oni się od siebie oderwali. Dziewczyna spłonęła mocnym rumieńcem…. Godzina dziewiąta. Ania i Miko opuszczają dom Temari nadal z kacem. Żegnają się. Ania wchodzi do domu. Tsunade czekała na nią z Danem na dole w salonie. Myślała , że uda jej się niezauważalnie wejść na górę i zamknąć się u siebie , ale Patryk musiał oczywiście powiedzieć, że wróciła. Tsunade od razu się przy niej znalazła. Dan i Patryk wycofali się na górę.
- Dlaczego dopiero teraz wracasz do domu młoda damo?
- Byłam na imprezie i zasnęłam. Czy to jest przestępstwo?- powiedziała , a do blondynki doleciał zapach sake.
- Piłaś?!- spytała oburzona.
- A co? Kto mi zabroni? Ty też pijesz.- zauważyła spokojnie.
- Ale ja jestem dorosła!!
- Ja też!!!! I mam prawo pić alkohol do cholery!!!
- Zachowuj się młoda damo!! Marsz do siebie!- rozkazała. Ania z wiązanką przekleństw poszła w stronę schodów. Pognała do siebie, zamknęła drzwi na klucz. Poszła do łazienki. Wzięła uspokajający prysznic. Wyszła owinięta samym ręcznikiem. Wyjęła telefon, włączyła go i napisała wiadomość do Miko. Po chwili otrzymała odpowiedź. Szybko się przebrała w strój od zumby, włosy związała w dwie kitki, założyła swój szczęśliwy naszyjnik. Wzięła telefon i słuchawki. Podeszła do okna. Na szczęście, że pod jej pokojem jest spiżarka, a pod oknem drzewo. Otworzyła je na oścież i wymknęła się z pokoju….
W tym samym czasie we Francji Jiraya podglądał striptizerki. Pisał w swoim zeszyciku notatki. Nagle jedna z kobiet go zauważyła i krzyknęła. Jiraya wypadł z schowka i klęczał przed kobietami w odsłaniających strojach.
- To Jiraya Uzumaki!
- Ja bardzo panie przepraszam, ale tak mnie panie natchnęły , że musiałem opisać wasze boskie ciałka.- powiedział ze swoim uśmiechem. Podeszła do niego najładniejsza ze striptizerek. Uklękła przy nim.
- Chcesz to mogę ci zafundować za darmo tyle materiałów ile tylko będziesz chciał.
- Oczywiście. To za ile?
- Możemy teraz. Dziś nie mam występu.- powiedziała biorąc mężczyznę za rękę i prowadząc do swojego pokoju…. W Sunie Nagato wraz z Kakuzu szli plażą. Nagle zauważyli Anie i Miko. Do Ani przystawiał się jakiś facet. W Nagato wybuchł wulkan zazdrości. Podeszli do nich a Nagato otoczył Anię ramieniem. Alec też był zazdrosny.
- To do zobaczenia.- powiedział i posłał Nagato spojrzenie pełne niechęci. Ten mu też wysłał. Gdy Alec zniknął z ich pola widzenia chłopak zdjął z niechęcią rękę z Ani.
- Co to miało być?
- Przywitanie. Hej. Głowa cię nie boli?- zapytał z troską.
- Trochę, ale ciotka podwyższyła mi ciśnienie jak tylko wróciłam do domu.
- Chcesz się przejść?- zapytał posyłając jej uśmiech.
- A co z Miko?
- Ona i Kakuzu będą zarabiać kasę. No nie daj się prosić.
- Dobra. To prowadź.- powiedziała z uśmiechem. Chłopak wziął ją za rękę i ruszyli w tylko jemu znaną stronę…. Byli oddaleni od ludzi o jakieś 4 kilometry. Na około ich nie było słychać ani widać żywej duszy. Dziewczyna pociągnęła chłopaka na piasek. Zdjęła bluzkę i spodnie. Była w stroju kąpielowym. Woda łaskotała jej ciało. Chłopak poszedł w jej ślady i też leżał obok niej w bokserkach kąpielowych. Trwali tak w ciszy przez jakieś dziesięć minut, do puki nie zadzwonił telefon chłopaka. Dzwonił jego brat. Wyciszył i wyłączył telefon. Położył się z powrotem obok dziewczyny z jego snów. Ta zamknęła oczy. Lekki wiatr rozwiał jej włosy a on patrzył się w nią jak zaczarowany. Nagle dziewczyna otworzyła oczy i uśmiechnęła się do niego.
- Idziesz popływać?- spytała podnosząc się do siadu. Ten się zaśmiał i podniósł z piasku. Podał jej dłoń. Skorzystała z pomocy i ruszyli do wody…..
Tak nie ma to jak o 1 pisać komentarz :D widzisz wysilam się specjalne for you ;D A tak na serio to chyba nie chciałoby mi się jutro a właściwie dzisiaj tego komentować :D
OdpowiedzUsuńA teraz do rzeczy. Ach kolejne cudne scenki z Itasiem :*
Oj oberwało ci się od Tsunade, nie ładnie tak uciekać z przez okno.
Twoje scenki z Nagato też były sweet :)
Ja wcale nie upadłam na głowę, ewentualnie oberwałam piłą, poza tym jak znajdziesz bratu dziewczynę to się już ciebie nie będzie tak czepiał ;D
Wiem że napewno o czymś zapomniałam ale wybacz mi to przez tę godzinę :) więc pozdrawiam czekam na next'a i życzę duuużo weny.
Tam miało być piłką ale mój telefon chciał inaczej ;D
UsuńKomentuję xD
OdpowiedzUsuńPodczas czytania wpadłam na pomysł, kto będzie z kim wcprzeszłości. Dei, Saso i Konan pójdą na sztukę, Yahiko i Nagato na religię xD, Kisame i Zetsu na przyrodę, Tobi do opieki społecznej, Itaś na prawo, Hidan będzie… bezrobotny? xD
Notka trochę dłuższa, ale tylko przez moje pomysły ;P Dawaj mi tu naszego Jiraiye i jego pobyt we Francji! AAAA… To do tego były potrzebne te zdjjęcia…
Dalej nie mogę wytrzymać tego leżenia Minato i Kushiny ;) Kochana, nie mówiłaś, że ten… No wy… ten tego…
Kończę ten idiotyczny komentarz i pozdrawiam, babciu.