Ohayo dattebane!!! Dziś jest ważne dla każdego dziecka święto a mianowicie<werble proszę>... DZIEŃ DZIECKA DATTEBANE!!! Tak więc ta notka jest dla wszystkich dzieci na świecie!! Ale szczególnie dedykuję ją: Minnou Josei, Jagodzie Lee, Kushinie Uzumaki, Misi :D, Madeleine Evans, Keneji Uzumaki, Isabel Witther, Ushio, Idze-chan, i to chyba tyle dattebane... Serdecznie was zapraszam do tej notki, która moim skromnym zdaniem wyszła do dupy... Postaram się aby następna była lepsza dattebane :D
Misia :D- arigato... też mam nadzieje dojść do 14 000 dattebane... arigato :D
Kushina Uzumaki- Po pierwsze: arigato... Po drugie: kolejne arigato... Po trzecie: dzięki , że tak uwarzasz dattebane ... Po czwartę: dzięki dattebane! a ja pomogę tobie :P... Po piąte: mam nadzieje, że ci się spodoba i arigato dattebane :P
Jagoda Lee- hihi... nie przesadzaj Jago, ja też mówię i piszę " Osom" i co? pozwiesz mnie do sądu dattebane? nie no żartuję... dzięki.. i tak wiem o twoim zrypanym humorze dattebane... spoko bez urazy :D... ach wiem, że do tego się przyczynisz dattebane.... arigato i czekam na next'a u ciebie....
Minnou Josei- tak samo jak moja dattebane... arigato, arigato i jeszcze raz arigato dattebane... thx i ja czekam u ciebie...
patryk jaros- arigato dattebane... co leniu nie chciało ci się u siebie zalogować dattebane?
A teraz zapraszam do notki :D :
Był 1
czerwca. Dzień dziecka. Obudziłam się o ósmej. Minato leżał koło mnie.
Pocałowałam go w czoło i wyszłam z pod kołdry. Weszłam do łazienki i zrobiłam
poranną toaletę. Weszłam do garderoby i się przebrałam w strój shinobi. Włosy
związałam w kitkę. Opaska wioski znajdowała się na moim czole. Weszłam do
sypialni. Minato dalej spał, ale nie sam. Obok niego spał Naruto.
Zachichotałam. Zeszłam na dół i zaczęłam robić naleśniki dla Minato, a dla
Naruto mleko. Gdy już skończyłam ułożyłam jedzenie na stolę, wzięłam butelkę
Naruto i poszłam do naszej sypialni. Jak się okazało panowie spali. Usiadłam na
łóżku i wzięłam synka na rączki. Obudził się i zaczął płakać. Minato się
obudził. Pocałowałam go w czółko i przestał płakać. Dałam mu butelkę, a ten
zaczął jeść. Pocałował mnie w czoło i oparł brodę na moim ramieniu.
- Dzień dobry kochanie.
- Dobry Minato. Ale nie licz na dużo mojej uwagi dzisiaj dattebane. Ten dzień
jest poświęcony Naruto i moim uczniom.
- Tak samo jak u mnie.- rzekł. Podniósł się z łóżka i skierował się w stronę
łazienki. Naruto pociągnął mnie za włosy.
- Szybko jesz. Jestem ciekawa czy będzie niedługo smakować ci moja kuchnia
dattebane.
- Zapewne tak.- powiedział z łazienki Minato. Zaśmiałam się i zeszłam z
maluszkiem do jego pokoju. Ubrałam go i zeszłam z nim na dół. Po chwili
dołączył do nas Minato. Usiadł przy stolę i zaczął jeść. Zaśmiałam się i
podałam mu Naruto.
- Ty pierwszy dattebane.- powiedziałam pokazując mu język. Ten pokręcił z
uśmiechem głową, połknął co miał w ustach i zaczął robić śmieszne minki dla
Naruto. A ten je powtarzał. Zaśmiałam się i ruszyłam w stronę drzwi. Założyłam buty
i wyszłam z domu. Kierowałam się w stronę pola treningowego. Gdy dotarłam na
miejsce z zaskoczenia przytuliłam maluchy.
- Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka dattebane!
- Arigato sensei!
- Co chcecie robić dattebane?
- Trenować!- krzyknął Asuma.
- Porobić jakieś fryzury!- krzyknęła Kurenai. Spojrzeli na siebie.
- Już wiemy! Chcemy dostać ramen!! Zrobione przez ciebie Kushina-sama!!
- Dobra… ale najpierw… kara!!- powiedziałam i rzuciłam dzieciaki do wody. Te się
zaśmiały i zaczęły mnie gonić. Gdy mnie dopadły zaczęły mnie łaskotać.
- Hahaahahaahahah….. dość… dość dattebane…. Wygraliście…. Hahahaha….- mówiłam
pomiędzy napadami śmiechu. Te się zaśmiały i przestały. Potem jeszcze się
wygłupialiśmy, zrobiłam im ramen i tak spędziłam z nimi czas do 16. Szłam do
domu. Gdy otworzyłam drzwi ujrzałam przekomiczny widok. Minato na czworaka
goniący Naruto. Zaśmiałam się. Zdjęłam buty,
zamknęłam drzwi i podniosłam synka upadając z nim na kanapę. Zaczęłam mu dmuchać
na brzuchu a dźwięk był podobny do pierdzenia. Maluszek się śmiał, a ja cały
czas mu robiłam z uśmiechem. Potem zaczęłam go łaskotać.
- Może go wezmę kochanie.
- Nie dattebane. On jest moim księciem i go nie oddam!- rzekłam pokazując
mężowi język. Ten udał nadąsanego i ruszył w stronę schodów. Naruto poszedł za
nim a ja się zaśmiałam i pokręciłam głową. A mówiliśmy, że ten dzień będzie
tylko poświęcony uczniom i synowi dattebane. Weszłam na górę. Drzwi były
otwarte od naszej sypialni. Weszłam do niej i ujrzałam ich śpiących! Leżeli
przykryci płaszczem Kage. Zrobiłam facepalma. Westchnęłam i zabrałam Naruto do
jego pokoju. Położyłam go w jego łóżeczku i na chwilę wróciłam do sypialni. Weszłam
do garderoby i wyciągnęłam prezent dla synka. Powróciłam do jego pokoju i
podałam mu małego smoka ze znakiem mojego klanu. Przytulił do siebie
pomarańczową maskotkę i z uśmiechem dalej spał. Ostrożnie wyszłam i zamknęłam drzwi.
Powróciłam do sypialni. Gdy nachylałam się nad Minato w celu zabrania płaszcza
ten nie otwierając oczy złapał mnie w talii przyciągając do siebie i kładąc pod
sobą.
- Minato złaź ze mnie dattebane….- nie pozwolił mi dokończyć pocałunkiem. Przerwał
go po kilku minutach. Zszedł ze mnie. Szybko znalazł się przy drzwiach, zamknął
je i gdy chciałam się podnieść znalazł się na mnie uśmiechając czarująco.
- Chyba…- znów przerwał mi pocałunkiem. Tym razem zatopiłam się w pieszczocie i
też do czegoś wykorzystaliśmy jego płaszcz….
I wiem , że krótki za co wielkie Gomen... mam nadzieje, że obrazki wam się spodobają dattebane:
boskie czekam na nexta!!;)
OdpowiedzUsuńOSOM :P rozdział a żebyś wiedziała że pozwę cię do sądu :D nie no żartuję :D co do next'a u mnie to jak wiesz pojawił się przeszkadzacz i wyczynem jest dostanie się do kompa więc hardcorem bym była gdyby mi się udało coś napisać :P I tak się postaram a teraz pozdrawiam tobie też wszystkiego naj z okazji dnia dziecka i co czekam na next'a :D
OdpowiedzUsuńPS. Gratuluję 13 obserwatorów ( ciekawa jestem czy Brzoskwinia będzie komentować ;P ):D
Oooo... :3 Słodkie... Super notka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next'a ;)
Minnou Josei- nie chce mi się logować
Supcio!!!!! i nawzajem Aniu!! Czekam na next'a, życzę dużo weny i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMisia :D
Arigato za dedykację... i nawzajem dattebane... ach zazdroszczę ci Naruto... taki fajny dzień dziecka dattebane... czekam na next'a, a notka nie wyszła ci banalnie dattebane...
OdpowiedzUsuńNotka jest świetna, czytając ją nie mogła przestać się uśmiechać, Tak nawiasem mówiąc jak babcia wyśle mnie do psychiatry za szerzenie się do monitora to będzie na ciebie ;p xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next ^^