Tak , tak.... Dzięki waszym odpowiedzią pojawia się pierwszy rodział specjalny z Ost. pł. wiru.... Mam nadzieje, że wam się spodoba dattebane....
Był 23 czerwca. Minato wraz z żoną spali w swoim pokoju, a 12 letni Naruto już od dobrych dwóch godzin kończył prezent dla taty. Ostatnio nie miał czasu bo był na misji, ale jak przedwczoraj wrócił to wziął się do roboty. Kończył właśnie prezent, gdy nagle ktoś zapukał do jego drzwi.
- Naruto?- usłyszał głos ojca.
- Tak tato?
- Mogę wejść?
- Nie!!!- krzyknął chłopak zamykając drzwi na klucz. Minato stał tak speszony. Naruto nigdy się tak nie zachowywał. Powrócił do swojej sypialni. Spojrzał na nagą żonę , która się przeciągała. Nadal nie mógł się nadziwić, że ktoś taki jak ona się w nim zakochała. Kushina gdy zauważyła, że jej się przygląda rzuciła w niego poduszką. Ten złapał ją zanim nie uderzyła go w twarz i w bardzo szybkim czasie znalazł się przy żonie.
- Nieładnie kochanie.- wyszeptał jej do ucha ciągnąc z powrotem na łóżko. I powtórzyli swoją nocną igraszkę.... Naruto po godzinie od kiedy jego ojciec do niego zapukał skończył swój prezent. Z uśmiechem zszedł na dół, zrobić jajecznicę i kawę dla taty. Przynajmniej tyle potrafi zrobić bo już bardzie wykwintnych dań to nie. Gdy skończył ułożył wszystko na tacy. Kartkę , którą zrobił jego klon ułożył przy ulubionej książce ojca. Dwa inne klony ostrożnie szły pod drzwi od pokoju rodziców. Chłopak ostrożnie szedł po schodach nosząc tacę z jedzeniem. Klony znikły a on zapukał do drzwi.
- Mogę wejść?- spytał się. Dobrze wiedział co rodzice robili. Jiraya już mu nawet powiedział jak to się robi za co jego matka nie była zadowolona i chłopak poznał prawdziwy gniew Hanabero i co może się stać z wujkiem Jirayą.
- Chwila kochanie!- krzyknęli jego rodzice. Szybko ubrali się w piżamy i powrócili do łóżka. Minato otoczył jak zawszę Kushinę ramieniem a ta jak to miała w zwyczaju położył głowę na jego klatce piersiowej. Chłopak odczekał dwie minuty i otworzył niepewnie drzwi. Wsadził z uśmiechem głowę.
- Co jest kochanie?- spytał się ojciec.
- Wszystkiego najlepszego z okazji dnia ojca dattebayo!!!- krzyknął z jeszcze większym uśmiechem. Wszedł do pokoju i podał tacie tacę ze śniadaniem. Mamie też zrobił.
- Dziękuje Naruto….
- To jeszcze nie wszystko tato!- krzyknął dalej uśmiechnięty. Szybko wyszedł z pokoju rodziców by po chwili wrócić ze swoją pracą. Była to rzeźba. Był tam jego ojciec walczący z Madarą podczas jego narodzin. Przy tej pracy na początku pomogła mu Hinata. Minato patrzył w to jak zaczarowany. To był najpiękniejszy prezent jaki mógłby sobie wyobrazić. Ten prezent przypomina mu jego przyjście na świat, oraz ile z Kushiną razem przeszli. Wyszedł z pod kołdry, podszedł do syna. Przytulił go do siebie i poleciały mu łzy szczęścia. Nie ukrywał uczuć wśród bliskich i rodziny.
- Dziękuje ci Naruto. To najlepszy prezent jaki mogłeś mi dać. Kocham cię synku.
- Ja ciebie też kocham tato. I cieszę , że ci się podoba dattebayo. No to ja wam nie będę przeszkadzał. Smacznego. A ja lecę do Sasuke!- krzyknął wybiegając z pokoju rodziców. Kushina się zaśmiała. Podeszła do męża i przytuliła się do niego od tyłu.
- Nie spodziewałeś się czegoś takiego dattebane co nie?
- Nie. I jestem z tego szczęśliwy.
- Yondaime Hokage płacze czy mi się zdaje dattebane? Chyba nikt mi nie powie, że wyszłam za beksę dattebane.- droczyła się z nim Kushina. nagle znalazła się w szczelnym uścisku Namikaze.
- Niedobra. Oj niedobra z ciebie kobieta. Musisz mieć karę.- rzekł z chytrym uśmiechem i zaniósł żonę do łazienki. Tam z wyzywającą, grożącą żoną wszedł pod prysznic i odkręcił zimną wodę. Wyskoczyła z niej jak oparzona. I wściekła rzuciła się na męża. Upadli na podłogę i walczyli kto będzie górował. Oczywiście ona nie miała z nim szans i przegrała. Ten zaczął ją łaskotać a potem pocałował w usta. I kolejna powtórka z rozrywki….
Kushina Uzumaki
OdpowiedzUsuńNotka osom!! Jago możesz mnie za to zabić dattebane... ach czekam na next'a
Super rozdział, ale to już wiesz :D
OdpowiedzUsuńNaruciak jaki ładny prezencik zrobił soo sweet :D
Nie wiedziałam że z Naruto taki kuchmistrz pewnie zobaczymy jego męską kuchnię w następnym odcinku kuchennych rewolucji ;D
Płaczący Minato to musiało być sweeet
Kolejna kolejna wyjeżdża mi z takimi scenami ludzie ja przez was wychodzę na równie zboczoną osobę co pewien chłopak ode mnie z klasy, no ewentualnie Jiraya ;D
Coś na pewno pominęłam ale nie wiem co więc pozdrawiam itd. ;D
świetna notka, zrobiłaś z naruto kuchareczkę słodko XD
OdpowiedzUsuńczekam na next i mam prośbę czy byś mogła mnie informować na emiala o notkach mój email to: catherina92@poczta.fm
Jak zawsze ostatnia…
OdpowiedzUsuńNie wiem, co mogę powiedzieć/napisać… Notka OSOM (xD), ale… No żadnego ale! Świetna i koniec! Hinata mu trochę pomogła? Ja sądzę, że zrobiła całość, bo z Naruciaka leń jest ;P
Zgadzam się z Jago, Naruto do kuchennych rewolucji ;P
Pozdrawiam ;*