1.17.2013

oświadczyny naruto cz2


- Będę niósł swoją królową .- to powiedziawszy pocałowałem ją w czoło a następnie w policzek i na końcu w usta . Całowaliśmy się przez jakieś dziesięć sekund . Hinata  ( co było dziwne ) skończyła pocałunek .
- Chcesz zmoknąć i być chorym? Jeśli tak to sobie tak stój. Ja nie mam zamiaru siedzieć w łóżku przez miesiąc z byle przeziębienia. Więc może się ruszymy?
- Oczywiście białooka.
- Wiesz , że nie lubię jak tak mnie nazywasz.
- Wiem , ale nic na to nie poradzę  , że jesteś panią mego serca…. Dobra widzę , że to nie pora na romantyczność. To którędy mam biec?
- W lewo i dalej prosto , aż nie powiem ci żebyś się zatrzymał .
- Dobra . – to powiedziawszy ruszyłem we skazany kierunek. Biegliśmy w milczeniu. Czułem na sobie baczne spojrzenie Hinaty. Na pewno zastanawiała się jaka dręczy mnie myśl. A mnie dręczyła myśl jak mam jej się oświadczyć. Jesteśmy  parą od dwóch lat. Obydwoje mamy po osiemnaście lat. To nie jest dziwne , że osoby w naszym wieku biorą ślub . Tak się zastanawiając na tym jak to zrobić , nie usłyszałem Hinaty , która prosiła mnie abym się zatrzymał , więc biegłem dalej , w końcu poczułem jak kładzie mi dłoń pod koszulkę i dotknęła mnie w moją pieczęć. W tedy wróciłem na ziemie , czym prędzej skoczyłem na drzewo i zacząłem biec do góry aż nie zobaczyłem podłogi domku . Jedną ręką trzymałem swą miłość a drugą złapałem się podłogi i zacząłem się podciągać. Gdy znaleźliśmy się na górze weszliśmy do środka. Mój wzrok przykuły przepiękne obrazy,  wciąż trzymając Hinatę w ramionach podszedłem do jednego z nich i zacząłem go oglądać. Przedstawiał zimowy krajobraz na , którym były dwie postacie chłopak i dziewczyna. On trzymał ją w ramionach i zbliżał swoją twarz do jej twarzy aby ją pocałować , ona natomiast położyła mu ręce na ramionach , lewą nogę powiesiła mu na udzie , ma zamknięte oczy i uśmiechnięte usta. Gdy oderwałem oczy od jej twarzy zerknąłem na jej strój , była ubrana jak Hinata a chłopak jak ja. Uświadomiłem sobie , że to my jesteśmy na tym obrazie. Zerknąłem na Hinatę. Miała twarz odzianą rumieńcem.



1 komentarz:

  1. Nie no tego to się nie spodziewałam o tym obrazie *.* Nie no ale na serio nie... ROZDZIAŁ ŚWIETNY!!

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Świetnie! A czemu nie komentujesz? Każdy komentarz pomaga mi w dalszym pisaniu ♥♥♥ Więc proszę zostaw komentarz bo nawet napisanie go nie zabierze ci dużo czasu...♥♥♥