- Będę niósł swoją królową .- to powiedziawszy pocałowałem ją w
czoło a następnie w policzek i na końcu w usta . Całowaliśmy się przez jakieś
dziesięć sekund . Hinata ( co było
dziwne ) skończyła pocałunek .
- Chcesz zmoknąć i być chorym? Jeśli tak to sobie tak stój. Ja nie
mam zamiaru siedzieć w łóżku przez miesiąc z byle przeziębienia. Więc może się
ruszymy?
- Oczywiście białooka.
- Wiesz , że nie lubię jak tak mnie nazywasz.
- Wiem , ale nic na to nie poradzę
, że jesteś panią mego serca…. Dobra widzę , że to nie pora na
romantyczność. To którędy mam biec?
- W lewo i dalej prosto , aż nie powiem ci żebyś się zatrzymał .
- Dobra . – to powiedziawszy ruszyłem we skazany kierunek.
Biegliśmy w milczeniu. Czułem na sobie baczne spojrzenie Hinaty. Na pewno
zastanawiała się jaka dręczy mnie myśl. A mnie dręczyła myśl jak mam jej się oświadczyć.
Jesteśmy parą od dwóch lat. Obydwoje
mamy po osiemnaście lat. To nie jest dziwne , że osoby w naszym wieku biorą
ślub . Tak się zastanawiając na tym jak to zrobić , nie usłyszałem Hinaty ,
która prosiła mnie abym się zatrzymał , więc biegłem dalej , w końcu poczułem jak
kładzie mi dłoń pod koszulkę i dotknęła mnie w moją pieczęć. W tedy wróciłem na
ziemie , czym prędzej skoczyłem na drzewo i zacząłem biec do góry aż nie
zobaczyłem podłogi domku . Jedną ręką trzymałem swą miłość a drugą złapałem się
podłogi i zacząłem się podciągać. Gdy znaleźliśmy się na górze weszliśmy do
środka. Mój wzrok przykuły przepiękne obrazy, wciąż trzymając Hinatę w ramionach podszedłem
do jednego z nich i zacząłem go oglądać. Przedstawiał zimowy krajobraz na ,
którym były dwie postacie chłopak i dziewczyna. On trzymał ją w ramionach i
zbliżał swoją twarz do jej twarzy aby ją pocałować , ona natomiast położyła mu
ręce na ramionach , lewą nogę powiesiła mu na udzie , ma zamknięte oczy i
uśmiechnięte usta. Gdy oderwałem oczy od jej twarzy zerknąłem na jej strój ,
była ubrana jak Hinata a chłopak jak ja. Uświadomiłem sobie , że to my jesteśmy
na tym obrazie. Zerknąłem na Hinatę. Miała twarz odzianą rumieńcem.
Nie no tego to się nie spodziewałam o tym obrazie *.* Nie no ale na serio nie... ROZDZIAŁ ŚWIETNY!!
OdpowiedzUsuń