4.20.2013

Nowe otoczenie cz31


Już dziewięciu obserwatorów!! Juhu!! Cieszę się jak małe dziecko , które dostało wymarzoną zabawkę, a do tego wena do mnie wróciła!! Czas na wasze komentarze kochani
Jagoda Lee- miałaś rację co do weny. Niestety nie. Cały czas mi się psuje , ale mam za to Skypa. Jeśli chcesz to ci podam w komentarzu pod notką. Dzięki i powodzenia przy testach.
Marta Anonim- no, ale nadal mu nie wybaczyła po wiesz czym. Ale może Minato uda się ją ubłagać na to. Wiem i dziękuje ci. I wiem , że nie możesz się doczekać, ale najpierw wcześniejsze opowiadanie. 


- Dałaś się nabrać.- powiedziałem i pocałowałem ją namiętnie w usta. Odwzajemniła pocałunek, objąłem ją w talii, wplotła mi palce w włosy. Trwaliśmy tak przez jakiś czas…. Wyszedłem trzymając Kushinę za rękę z klasy od matematyki. Byliśmy po pracy klasowej. Właśnie szliśmy całą paczką na próbę do przedstawienia. Mieliśmy dziś odegrać całą sztukę w strojach. Przebierałem się z chłopakami i śmialiśmy się z naszych wyglądów. Hidan upierał się przy tym, że nie wyjdzie bo była tam kuzynka Deidary.
- Co Hidan? Zakochałeś się w Jazz?- zapytał z zabawną miną Dei.
- Zamknij się! Nie zakochałem się w tej idiotce!!- powiedział czerwony ze złości Hidan. Nagle przyszła do nas Jagoda ze swoim kotem Kicią. Na szczęście byliśmy już przebrani. Uśmiechnęła się do nas niepewnie.
- E chłopaki…. Czekamy na was….
- Już idziemy.- powiedział z uroczym uśmiechem Itachi. Jagoda kiwnęła głową i szybko się wydostała.
- No brachu. Nie mówiłeś mi , że się z nią spotykasz.- powiedział Sasuke. Na twarzy starszego Uchihy pojawił się rumieniec.
- Nie umawiam się z nią!
- Ale chciałbyś.- stwierdził z rozbawieniem Obito. Jego twarz pogłębiła się w większym rumieńcu. Zaśmialiśmy się i wyszliśmy. Dziewczyny wyglądały przepięknie, ale nigdzie nie widziałem Kushiny ani Jagody. Wyszły po pięciu minutach. Jagoda była przepiękna. Miała na sobie sukienkę Julii, którą miała mieć Kushina. Kushina uściskała Jagodę, szepnęła jej coś do ucha i zeskoczyła ze sceny z torbą na ramieniu i swoim dzisiejszym stroju. Z pokoju dla nauczycieli wyszli : pani Kurenai, pani Shizune, pan Orochimaru i pani dyrektor.
- Kushina!!- zawołała dyrektorka. Szybko się przy niej znalazła. Śledziłem każdy jej ruch. Wszyscy do nich podeszliśmy.
- O co chodzi?- spytała niepewnie Hinata.
- Właśnie. Dlaczego Kushina nie jest przebrana?!- spytała poddenerwowana Temari.
- Ponieważ panna Uzumaki ma coś do zrobienia dla szkoły.- odpowiedział jak zwykle opanowany pan Orochimaru.
- Kiedy?- spytała prosto z mostu Kushina.
- Za godzinę.
- To dlaczego nie mogę przećwiczyć swojej roli?
- Bo będziemy wybierali to co zaśpiewasz. Chyba nie myślisz, że zaśpiewasz tylko dwie piosenki i po wszystkim?- zadał pytanie Orochimaru.
    *** perspektywa Kushiny***
 - Nie, ale nie wiadomo czy przejdę.
- Czy się dowiemy o co chodzi?!- zapytali moi przyjaciele. Podeszła do nas kuzynka Deidary. Oparła się o mnie ramieniem.
- Oczywiście. Ja i Kushina wybieramy się na zawody z śpiewu. Będziemy walczyć z całą Azją!
- Bez przesady Jazz. Nawet nie wiemy czy nam się uda dattebane….- powiedziałam niepewnie. Może to się wydawać dziwne, ale ja nie wiem czy umiem śpiewać. Inni mówią, że potrafię i powinnam zostać piosenkarką, ale ja sama nie wiem.
- Nie no wieś!! Kushina! Opanuj się! Gdzie ta twoja determinacja?!
- Niech pomyślę…. A tak! Jest na treningu sztuk walki i na scenie na którem będę grała z przyjaciółmi przedstawienie. To może ja po nią pójdę.- powiedziałam żartobliwie. Nagle przeniosłam wzrok na chłopaków i wybuchłam niepochamowanym śmiechem.
- Kushina?- zapytała niepewnie dyrektorka.
- Jak…. Wam z… tych strojach…. Do twarzy….. panowie….- powiedziałam pomiędzy napadami śmiechu. Panowie posłali mi mordercze spojrzenia. Nawet Minato. Ale nie wzięłam ich na poważnie w tych strojach. Dalej się śmiałam. Nie mogła tego pohamować bo jak zamykałam oczy nadal ich widziałam i się śmiałam. Wyjęłam telefon , założyłam słuchawki, wybrałam piosenkę Pink: just give me a reason. Od razu na mnie to podziałało i zaczęłam ją nucić. Jazz widząc to, złapała mnie za rękę i zaprowadziła na scenę. Podłączyła melodię, podała mi mikrofon i kazała puścić piosenkę jeszcze raz. Posłuchałam jej i zaczęłam śpiewać razem z Pink.
-
Right from the start, you were a thief,
You stole my heart and
I your willing victim
I let you see the parts of me
That weren’t all that pretty.
And with every touch
You fixed them.
Now, you’ve been talking in your sleep
Oh oh, things you never say to me
Oh oh, tell me that you’ve had enough
Of our Love, our Love.

Just give me a reason,
Just a little bit’s enough
Just a second, we’re not broken
Just bent and we can learn to love again.
Oh, it’s in the stars,
It’s been written in the scars on our hearts
We’re not broken
Just bent and we can learn to love again.

I’m sorry I don’t understand where
All of these is coming from.
I thought that we were fine,
(Oh, we had everything)
Your head is running wild again
My dear, we still have everything
And it’s all in your mind.
(Yeah, but this is happenin)
You’ve been having real bad dreams
Oh oh, used to lie so close to me
Oh oh, there’s nothing more than empty sheets
Between our love , our love
Ooooh, our love, our love.

Just give me a reason,
Just a little bit’s enough
Just a second, we’re not broken
Just bent and we can learn to love again.
Oh, I never stopped
It’s still written in the scars on my heart
You’re not broken
Just bent and we can learn to love again.

Oh, tear ducts and rust
I’ll fix it for us
We’re collecting dust,
But our love’s enough.
You’re holding it in,
You’re pouring a drink
No, nothing is as bad as it seems.
We’ll come clean!!

Just give me a reason,
Just a little bit’s enough
Just a second, we’re not broken
Just bent and we can learn to love again.
Oh, it’s in the stars
It’s still written in the scars on our hearts
We’re not broken
Just bent and we can learn to love again.

Just give me a reason,
Just a little bit’s enough
Just a second, we’re not broken
Just bent and we can learn to love again.
Oh, it’s in the stars
It’s still written in the scars on our hearts
We’re not broken
Just bent and we can learn to love again.

Ooh, we can learn to love again
Ooh, we can learn to love again
Oh, that we’re not broken
Just bent and we can learn to love again.

6 komentarzy:

  1. To nie jest Pink, a P!nk. Kocham ta piosenkę... Och, no wiesz co? Ja tu czekam na sztukę i na moją rolę ;p Rozdział super^^ No, a Itaś dziko zarywa do naszej Jagódki... Hidan, nie broń się! Wiemy, że Jazz ci się podoba!! No dobra, napisałam, co napisać miałam. Teraz będę czekać na nową notkę!W której MA być sztuka!

    OdpowiedzUsuń
  2. OSOM notka mega wielkie dzięki że dodałaś notkę mój zrypany humor powrócił jee... :D dzięki tobie przeżyję lekcje fizyki z moim bratem ;) Tak właściwie to mój kot to Kocia ale Kicia też może być, pozdrawiam i życzę żeby wena ci się więcej nie zgubiła ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam ;) szkoda że nie masz gg możesz mi podać skypa :D

      Usuń
    2. Oto mój skype : hinata1234562 lub po prostu Ania Jaros.

      Usuń
  3. A, i mam prośbę! Możesz mnie zrobić taką, że bije chłopaków? Będę bardziej siebie przypominać^^ Ale jeśli jest to zarezerwowane tylko dla Kushiny, to spoko.

    OdpowiedzUsuń
  4. {SPAM}
    Prowadzisz bloga?
    Czy nie uważasz, że warto zareklamować swojego bloga? Zapraszam na : kolekcja-blogow.blogspot.com a nóż może znajdziesz jeszcze jakieś opowiadanie, które ci się spodoba ;p

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Świetnie! A czemu nie komentujesz? Każdy komentarz pomaga mi w dalszym pisaniu ♥♥♥ Więc proszę zostaw komentarz bo nawet napisanie go nie zabierze ci dużo czasu...♥♥♥