4.08.2013

Ostatni płomień wiru cz.43

Ludziska już niedaleko i będzie już 7000 wyświetleń!!! Juhu!!! A teraz odpowiem na komentarze. Jedna odpowiedź będzie z 41 części. To zacznę od tej odpowiedzi:
Anonimowy- wiem, może to podobne do 12 rozdziału z ,, Wiatr przeznaczenia- Minato i Kushina", ale już mówię, że pomysł z łaskotkami miałam już wcześniej, niż przeczytałam notkę. Będę uważać jakby co.
Jagoda Lee- cieszę się, że wiesz przez co masz zrypany humor... ale to nie moja wina!! Że według ciebie moje notki za co dziękuje są Best za każdym razem. Dzięki , że ci się spodobały. Mam nadzieje, że ten rozdział ci się spodoba.
Marta Anonim- ja też... ale może zamiast treningu to dzisiejszą lekcje w-fu... i Minato jako nauczyciel... byłabym w raju!! Nie pozwoliłby chłopakom uderzyć mnie z kopniaka piłką do nogi... Ta ciekawy sposób, ale nie radze ci go próbować, bo u ciebie rany nie goją się tak szybko jak u Kushi...Ciekawa rozmowa. Śmiałam się tak jak twoja kumpela.
Kushina Uzumaki- hej kuzyneczko. Ciesze , że ci się spodobał. Poza tym twój rozdział też jest spoko.

- Może sparing?
- Dobra.- powiedziałam z entuzjazmem…. Zapamiętać. Nigdy , ale to przenigdy nie walczyć z Minato. Wszystkie mięsnie mnie bolały. Minato rozmawiał jeszcze z Obito w salonie, a ja leniwym i obolałym krokiem ruszyłam w stronę sypialni. Weszłam do łazienki, nalałam wody do wanny. Zamknęłam drzwi na klucz. Zrzuciłam z siebie brudne ubrania, poleciały na podłogę, w ich ślady poszła bielizna, podeszłam do wanny, zakręciłam wodę. Weszłam do ciepłej wody. Był to relaks dla obolałych mięśni. Zanurzyłam się pod wodę, mocząc włosy. Szybko się wynurzyłam, wytarłam mokrą twarz, nałożyłam na dłoń szampon arbuzowy i  zaczęłam szorować głowę. Po trzech minutach, pozbyłam się błota z włosów. Przeszłam do szorowania ciała. Zajęło mi to dwadzieścia minut. Spłukałam głowę, wypuściłam wodę z wanny. Wykręciłam włosy, wzięłam ręcznik i zaczęłam suszyć włosy, następnie wytarłam ciało. Opatuliłam się ręcznikiem. Podniosłam z podłogi ubrania, schowałam je do kosza na brudy, otworzyłam drzwi i wpadłam na…. Jiraye!!!!
- Aaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!- krzyczałam na całe gardło. Szybko podniosłam się z niego i wbiegłam do łazienki, wcześniej waląc go w głowę.- Jiraiya!!! Co ty tu robisz?!- spytałam z rumieńcem zawstydzenia i mordem w głosie.
- Już wiem dlaczego Minato ciebie wybrał. Masz niesamowite ciało diablico.- wymruczał podniecony.
- Zaraz będziesz martwy!!!!!
- Już się boje.- powiedział rozbawiony. Puściły mi nerwy i uderzyłam pięścią w ścianę. Na szczęście nie rozwaliłam jej i nie zrobiłam dziury. Poszłam do drzwi bezpośrednio do garderoby. Ubrałam na siebie żółte , długie spodnie od piżamy i czerwony długi podkoszulek , bez dekoltu. Wyszłam i uderzyłam sannina w głowę.
- Co ty tu robisz?!
- Po coś przyszedłem do Minato. Myślałem, że jest w łazience.
- Dlaczego nie wszedłeś drzwiami?! Okno to nie drzwi!!!
- Ale oknem jest szybciej.
- Ja ci zaraz dam szybciej.- powiedziałam wciekła. Złapałam sannina za ubranie, pociągnęłam w stronę okna i wywaliłam go za nie.- Proszę masz szybszą drogę na dół! I tylko jeszcze raz spróbuj tu wejść przez okno a pożałujesz!!- zagroziłam mu pięścią, po czym zamknęłam okno. Nie chciałam był chora. Zeszłam na dół. Minato dalej rozmawiał z Obito. Weszłam do kuchni, wlałam do rondelka mleko na kakao. Po trzech minutach mleko było gotowe. Wyłączyłam gaz, wyjęłam trzy kubki, wsypałam do nich kakao. Zalałam mlekiem, wymieszałam. Do każdego kubka wrzuciłam trzy pianki. Położyłam je na tacy i poszłam do salonu. Obito nadal tam był, na co byłam ucieszona. Podeszłam do nich i podałam kubki.
- Dziękuje Kushina-chan.- powiedział uradowany Obi.
- Dziękuje.- powiedział Minato z uśmiechem.
- Proszę bardzo. Minato jak skończysz to proszę abyś przyszedł do biblioteki. Muszę z tobą o czymś porozmawiać.- powiedziałam po czym ruszyłam do wymienionego pomieszczenia. Wzięłam zwój z pieczęciami i zaczęłam go studiować przy kakale. Po dwudziestu minutach Minato przyszedł usiadł na swoim fotelu. Zabrał mi zwój. Odłożył na biurko.
- O czym chciałaś porozmawiać kochanie?
- Minato czy ty słyszałeś jak krzyczałam?
- Nie. A co się stało?
- Dlaczego nie słyszałeś?- zadałam mu inne pytanie.
- Dlatego , że Obito żalił mi się, że nie może dać sobie rady z jednym jutsu. I to do ucha.- powiedział z uśmiechem.- To dlaczego krzyczałaś?
- Dlatego, że zaraz po wyjściu z łazienki w samym ręczniku wpadłam na Jiraye!!! Kiedy byłam już na powrót w łazience ten wypalił z takim tekstem „Już wiem dlaczego Minato ciebie wybrał. Masz niesamowite ciało diablico.” A do tego wszedł do sypialni prze okno!!! To jest przecież nachodzenie ludzi  i podglądanie kobiet!!!!
- Nie martw się oberwie za to. Masz jakiś pomysł jaką kare mu dać?
- Tak.
- Jaką?
- Zakaz przez pół roku wstępu do jakiejkolwiek łaźni i gorących źródeł.- powiedziałam z chęcią zemsty w głosie.
- To trochę zbyt brutalne jak na niego, ale wszedł do domu przez okno i zobaczył prawie nagą kobietę. To naruszenie prywatności i przestrzeni osobistej. A do tego mogło dojść do gwałtu.- powiedział ostatnie zdanie z dziwnym uśmiechem. Dostał po głowie grubą książką.

3 komentarze:

  1. Super!! Śmiałam się przy tym tekście Jirayi ,, Już wiem dlaczego Minato ciebie wybrał. Masz niesamowite ciało diablico" Po prostu spadłam z krzesła. Czekam na następny i dużo weny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dostałam 5 pierwszego testu do bierzmowania i dodatkowo dodałaś nową notkę no i strach przed jutrzejszą kartkówką odchodzi na dalszy plan ;P oczywiście mój zrypany humor spowodował to że Kocia znowu zleciała z burka ;D wiem że to nie twoja wina ale twoje notki są po prostu awesome ;P pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowa notka [wiwaty w tle]!!! Super "."!!! Czekałem na tą część. Nie no, rozmowa w toalecie najlepsza xD!

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Świetnie! A czemu nie komentujesz? Każdy komentarz pomaga mi w dalszym pisaniu ♥♥♥ Więc proszę zostaw komentarz bo nawet napisanie go nie zabierze ci dużo czasu...♥♥♥