2.27.2013

Jak powiedzieć komuś: ,, Kocham cię"


Szedłem właśnie na pole treningowe gdy ujrzałem Kushinę całą we krwi. Czym prędzej do niej pobiegłem.
- Co się stało Kushina-chan?
- Misja rangi S. A i oczywiście Kyubi.- powiedziała z uśmiechem.
- Trzeba cię zaprowadzić do pani Tsunade aby cię zbadała…
- Obi nie trzeba. Poza tym rany same mi się goją a trucizny na mnie nie działają.
- Jak to?!
- A co myślisz, że da się mnie tak łatwo otruć demona lub jego więzienie?
- Nie. Oczywiście , że nie.
- A ty gdzie idziesz i mogę iść z tobą? U Hokage mam się zjawić za godzinę.
- Oczywiście, że tak. A idę sam potrenować.- skłamałem.
- To dobrze, że na siebie wpadliśmy. A właśnie wyznałeś już swoje uczucia Rin?
- Nie!!! Ja nie wiem jak jej to powiedzieć a poza tym nie wiem jak zareaguje na to.
- Głowa do góry. A właśnie. Mam takie pytanie, ale ono ma pozostać między nami. Jasne?
- Jasne.
- No wiec. Czy dziewczyny znowu zaczęły szaleć pod moją nieobecność za Minato?
- Taak. Nie wiem dlaczego nie mogą , że od ponad roku ma dziewczynę.- powiedziałem z niedowierzeniem.
- Ha. One nadal mają nadzieje, że on mnie zostawi lub na odwrót.
- No właśnie. Ale do tego zaczęły szaleć za mną. Teraz wiem co czuł i czuje sensei.- powiedziałem z miną męczennika. Kushina zaczęła mi się przyglądać.
- Zmieniłeś się przed te trzy miesiące. I nie dziwię się dziewczyną. Jesteś bardzo przystojny. Ale nadal ci brakuje do Minato. Kakashi według mnie może się chować. Wiesz gdybym była w twoim wieku szalałabym za tobą.
- Taa jasne.
- Naprawdę.
- Ta?
- No! Powiem tylko: Brawo!!! Teraz mam pomysł jak możesz spędzać z Rin jak najwięcej czasu.
- Jaki?!
- Możesz poprosić Rin o pomoc. Żeby pomogła ci pozbyć się twoich fanek. A poza tym lepiej cię pozna.- powiedziała z uśmiechem. Spojrzałem na nią. Nie miała już na sobie żadnej rany. Jedyne co o tym świadczyło była krew i podarte ubrania. Jęknąłem. Jak to tak szybko się zagoiło?! Spojrzałem przed siebie. Dotarliśmy na pole treningowe. Zauważyłem sylwetki Kakashiego, senseia i Rin. Miałem pomysł aby zrobić Kushinie i Minato-sensei niespodziankę.
- Kushina-chan czy mogłabyś zamknąć oczy?
- Co test na zaufanie? Jasne.- powiedziała i zamknęła oczy. Szybko zrobiłem jednego klona, któremu powiedziałem na ucho swój plan. On szybko pobiegł w stronę drużyny a ja chwyciłem Kushinę za rękę i poprowadziłem ją lasem od tyłu senseia. Gdy się tam znaleźliśmy dałem klonowi sygnał aby zaczynał. Skoczył senseiowi na plecy i zakrył mu oczy. Postąpiłem tak samo z Kushiną. Powiedziałem jej , że nie wieże jej , że tak szybko może wyzdrowieć. Poprowadzona moim głosem wyszła na polane. Gdy stanęliśmy naprzeciwko senseia , zszedłem jej z pleców odsłaniając oczy. Od razu pocałowała mnie w policzek. Na mojej twarzy wykwitnął lekki rumieniec. Podeszła do senseia i sama zakryła mu oczy.
- Obito! Masz w tej chwili ze mnie zejść i odsłonić oczy!!
- Hai.- powiedziałem a mój klon zniknął- Ale o oczy to proszę poprosić kogoś innego, ale mówię to nie będzie łatwe.- zachichotałem.
- Nie przeginaj! Jeśli nie chcesz mieć dodatkowych dwustu okrążeń- powiedział pełnym powagi głosem.
- Ale pan jest miły.
- A tylko spróbuj mu dać te okrążenia to tego strasznie pożałujesz Minato.- powiedziała pełna powagi Kushina. zdjęła rękę z jego oczu i się od niego odsunęła.
- Kushina!- powiedział uradowany Minato.
- Tak to ja. A teraz przepraszam , ale czekają mnie katuszę pod tytułem: ,, Przesłuchanie u Hokage”.
- Co ci się stało?!- powiedzieli jednocześnie Rin, Kakashi i Minato-sensei.
- A to. To nic. Zwykła misja rangi S.
- Tak, teraz to nic, ale jak weszła do wioski i ją zobaczyłem. Ze całego ciała leciała krew. A do tego miała truciznę w żyłach!
- Kushina…- zaczął sensei , ale Kushina położyła na jego ustach dwa palce.
- Nic mi nie jest. Powiem ci jak wrócę. Dobrze?- spytała. Minato-sensei pokiwał głową na tak. Kushina pocałowała go w policzek i prze czochrała jego czuprynę.   

Oto kilka propozycji jak mógł wyglądać ich pocałunek w policzek. Wy wybieracie.




2 komentarze:

  1. Jeeeeeej!!!!!!!!!!! Mój piąty mężuś (Obito<3) przez chwile był narratorem!!!! Składam ci chołd... Teraz będę czekać do jutra (Jak ty to robisz, że tak szybko piszesz? O.o)^^

    PS: Proszę, zrób coś z tą weryfikacją obrazkową...

    OdpowiedzUsuń
  2. co robię , że tak szybko piszę. mam po prostu wenę i do tego teraz bóle uszu. postaram się coś z tym zrobić.

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Świetnie! A czemu nie komentujesz? Każdy komentarz pomaga mi w dalszym pisaniu ♥♥♥ Więc proszę zostaw komentarz bo nawet napisanie go nie zabierze ci dużo czasu...♥♥♥