3.07.2013

Nowe otoczenie cz17


Rozdział dedykuje wszystkim kobietą i dziewczyną! Dziś to my tu rządzimy!! 


Odwzajemniła pocałunek. Trwaliśmy tak chwilę do puki nie zostaliśmy od siebie odsunięci. Spojrzeliśmy na tego kogoś. Była to Yuki.
- Sorry gołąbeczki, ale mamy konkurs do zaliczenia.- powiedziała i porwała mi Kushinę. Westchnąłem. Podszedł do mnie Sasuke i poklepał mnie po plecach.
- Stary współczuje. Jak nie miałeś dziewczyny nie chciałeś się całować, ale twoje fanki i tak cię całowały. A gdy masz dziewczynę chcesz ją całować cały czas , ale ktoś wam cały czas przeszkadza.
- Masz racje Sasuke. Dlaczego los musi tak się nami bawić?
- Nie wiem.
- Powinieneś znaleźć sobie dziewczynę.
- Co? Ta jasne.- prychnął. Poszliśmy z pozostałymi na salę. Szedłem obok Sasuke.
- No tak. Patrz prawie wszyscy z naszej paczki mamy dziewczyny, oprócz ciebie. Na nas już tak bardzo się nasze fanki nie wrzucają, jak na ciebie.
- Z niechęcią przyznam ci racje.
- A czy ktoś wpadł ci w oko?
- Może. Ale ty wiesz, że nie powiem jej tego. Nie potrafię.
- A czy musisz to mówić? A nie lepiej jej to pokazać.
- Ale tak przy świadkach?!
- Nie no co ty! Na osobności. Powiedz jej , że chcesz jej coś powiedzieć i jak będziecie sami pocałuj ją namiętnie, ale nie nachalnie. Może to wtedy źle odebrać. A teraz podaj mi imię twojej wybranki. Może jeszcze ci pomogę.
- To…. Ehm…. Sakura…- powiedział i podrapał się po karku.
- No to będziesz miał bardzo łatwe zadanie. Ona jest w tobie zakochana.
- Serio?!
- No serio. A teraz się pośpiesz bo chce porobić zdjęcia i nagrać występ Kushiny.- powiedziałem i pobiegłem do mojej ukochanej. Stała do mnie plecami. Patrzyła uważnie na tańczącą grupę. Uśmiechała się. Miała na sobie jeansowe spodenki, siatkowaną bluzkę i puste naboje po wiatrówce. Miała ciemny makijaż. Włosy jak zawsze rozpuszczone. Przybliżyłem swoje usta do jej ucha.
- Przepięknie ci w tym.- wyszeptałem. Podskoczyła i od razu się odwróciła do mnie przodem.
- Minato?! Wiesz , że nie lubię jak tak mi robisz!- nadąsała się.
- Nie moja wina , że lubię tak ci robić. Poza tym słodko wtedy wyglądasz.
- Ta jasne.- powiedziała dalej nadąsana.
- Nie dąsaj się już. Proszę.
- Może…- nie dokończyła bo usłyszała głos organizatorów.
- A TERAZ ZAPRASZAMY DO NAS „ KOCICE”!!!!-  usłyszałem i od razu poleciały krzyki radości i brawa z widowni.
- No to na mnie czas.- powiedziała ze słodkim uśmiechem. Przybliżyłem się do niej i pocałowałem w usta. Szybko się wyprostowałem i posłałem jej łobuzerski uśmiech.
- Powodzenia.- powiedziałem. Zaśmiała się.
- Ładnie ci z czarnym na ustach.
- Nie martw się odpłacę się.- powiedziałem i poszedłem z nią pod scenę. Zanim na nią weszła dała mi jeszcze chusteczki. Wyjąłem jedną i wytarłem usta. Kushina była na scenie i ustawiła się plecami do Yuki. Kumi do Ushio. A Kamiki do Miko. Każda miała podobne stroje co Kushina. Taki sam makijaż. Zamknęły oczy. Czekały na piosenkę.
- DZIEWCZYNY ZATAŃCĄ DO PIOSENKI „ little mix: DNA” ZAPRASZAMY DO OGLĄDANIA!!- powiedział komentujący. Wszyscy na Sali zamilkli i czekali na rozpoczęcie. Zabrzmiały dźwięki pozytywki a dziewczyny zaczęły się do siebie odsuwać zostawiając Kumi i Ushio. One zaczęły się ze sobą szarpać w tańcu pozostałe dziewczyny skradały się do nich . nagle Kushina i Yuki stanęły do siebie plecami i jednocześnie uderzyły się pięściami kręcąc głowami w te samą stronę. Ich włosy zafalowały. Nadszedł refren i dziewczyny robiły mostki i gwiazdy. Teraz solówkę miały Kamiki i Miko. One robiły scenę rozpaczy pokazując to swoimi ciałami a pozostałe znowu się do nich skradały. Znowu , krótkie przejście do refrenu i tym razem dziewczyny powtarzały ruchy swojej partnerki. Gdy refren się skończył na środku zostały Kushina i Yuki. Pozostałe dziewczyny upadły na ziemie i robiły swoimi ciałami fale. Natomiast nasza parka wyginały swoje ciała. Potem dziewczyny się podniosły i zaczęły iść w stronę Kushiny i Yuki. Dotknęły Yuki i ta tak jak pozostałe kierowała się na Kushinę. Otoczyły ją i zaczęły nią kręcić jak krzesłem obrotowym. Jej włosy przykleiły się do jej ciała. Gdy zaczęły się odgłosy burzy dziewczyny zaczęły wykrzywiać ręce do góry, a Kushina upadła na kolana i wygięła się w tył. Dziewczyny poszły w jej ślady i były tak w bezruchu do puki znowu nie były usłyszane dźwięki pozytywki. Nagle się wyprostowały i z uśmiechami na ustach. Kushina i Yuki zostały podniesione do trójosobowej piramidy. Ludzie zaczęli bić brawa i podnosząc się z miejsc. Niektórzy krzyczeli ich imiona. Ja zacząłem drzeć „ Łuchu!!!!!!” i klaskać rękami trzymając jednocześnie kamerę. Kushina z Yuki zrobiły salta do tyłu i wylądowały na rękach. Po czym stanęły na nogach, podeszły do reszty, złapały się za ręce i ukłoniły. Poleciały jeszcze więcej braw. Zeszły ze sceny. Byłem pierwszą osobą , która zaczęła składać im pochwały. Po skończeniu tego podałem kamerę Sakurze i przyciągnąłem do siebie Kushinę. Odszukałem jej usta i pocałowałem ją. Zaczęła oddawać mi pocałunki. Uśmiechnąłem się. Wpięła palce w moje włosy, tak samo jak ja w jej. Przyciągnąłem ją bliżej i nie została żadna wolna przestrzeń pomiędzy naszymi ciałami. Odsunęła się ode mnie i zaśmiała się. Posłałem jej pytające spojrzenie.
- Dzięki za tak miłe przyjęcie ze sceny. Podobało się?
- No jasne. Jesteś niesamowita!- powiedziałem i uzmysłowiłem , że zrobiłem gafę- Sorry wszystkie jesteście niesamowite.
- Dzięki Minato.- powiedziały dziewczyny chichocząc.
- Dobra chodźcie się czegoś napić. Jestem spragniona.
- Spoko Miko.- powiedziała Kushina. Wyrwała się z moich objęć, ale złapała za to za rękę.
- A może chcesz skarbie na plecy?
- Co?! Jasne!- powiedziała po czym skoczyła mi na plecy. Poszliśmy za dziewczynami do szatni. Gdy się napiły powróciliśmy na sale i czekaliśmy na koniec. Nie interesowały mnie występy tylko moja ukochana. Siedziała mi na kolanach i opierała się o mnie plecami. Miałem opartą głowę o jej ramię. Po godzinie czekania ogłoszono wyniki.
- TRZECIE MIEJSCE ZAJĘŁY: ŁASICE. DRÓGIE MIEJSCE: DIAMENTOWE LALKI. A PIERWSZE MIEJSCE…: KOCICE!!- powiedział prowadzący po czym posypały się brawa. Uśmiechnąłem się do ukochanej, odwróciłem jej twarz do siebie i namiętnie pocałowałem.
- Moje gratulacje księżniczko.- wymruczałem…

*** 8 marca***

Byłam w szkole. Czekałam z dziewczynami na naszych chłopaków przed klasą od fizyki. Pan Iruka był spoko. Mamy dziś piątek, pięć lekcji, a do tego dzień kobiet. Dowiedziałyśmy się od Sakury, że Konan i Yahiko są parą. Powiedziała nam wszystko co ona wie. Byłam szczęśliwa. Ma nareszcie chłopaka swoich marzeń. Sasuke wyznał jej swoje uczucia po moim konkursie w ferie. Od powrotu z ferii mamy nową dyrektorkę i nauczycielkę japońskiego. Oczywiście pani Kurenai dalej nas uczy. Nagle ujrzałam blond czuprynę Minato. Miał dłuższe włosy od Naruto. Za nim szli pozostali i o czymś zawzięcie gadali. Szturchnęłam dziewczyny. Otrząsnęły się i spojrzały na panów. Minato szybko do mnie podszedł i pocałował namiętnie w usta.
- Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet księżniczko!- powiedział z uśmiechem. Nagle uklęknął na jedno kolano i podał mi dwa bukiety kwiatów, pierwszym były czerwone róże a w drugim żółte tulipany, do tego dochodziło mała torba na prezenty. Wzięłam to od niego i powąchałam kwiaty. Pachniały tak pięknie. Podniósł się z kolana a ja od razu rzuciłam mu się na szyję.
- Dziękuje.- powiedziałam i pocałowałam w policzek. Zaśmiał się.
- Zobacz co jest w torebce.- zachęcił. Właśnie wtedy zadzwonił dzwonek na lekcje. Z niechęcią weszłam do klasy. Iruka-sama był uśmiechnięty. Na tablicy było napisane „ Wszystkiego z okazji Dnia Kobiet moje drogie panie”, usiadłam z ukochanym w ławce. Nauczyciel wstał i poszedł na środek klasy.
- Witam was moi drodzy fizycy. Z okazji święta płci pięknej macie wolną lekcje. Możecie robić co chcecie.- powiedział z uśmiechem nauczyciel. Szybko wyjęłam z torebki pudełeczko. Otworzyłam je i moim oczom ukazała się srebrna bransoletka z napisem „ Pierwszej miłości smak zapamiętasz do końca życia. Więc zapamiętaj moją miłość. Minato Namikaze”. Uśmiechnęłam się. Założyłam prezent na rękę i pocałowałam ukochanego w usta.
- Dziękuje. Dziękuje.
- Nie ma za co najdroższa.- wymruczał mi do ucha. Wyjął z mojej torby po prezencie pudełko z czekoladą. Zaczęliśmy ją jeść. Lekcje mijały nam szybko. Dziewczyny dostały tak: Ino naszyjnik, Sakura tak jak ja bransoletkę ale z rzemyków własnoręcznie wykonaną przez Sasuke, Tenten filmy ze sztukami walk, Temari wachlarz a Hinata kolczyki. Do tego każda dostała kwiaty i misia. Szłyśmy właśnie do Hinaty aby przygotować się na szkolną dyskotekę. Śmiałyśmy się. Chłopaki mieli po nas przyjść o 16. Miałyśmy zatem niecałe cztery godziny. Dotarłyśmy do domy Hyugi. Drzwi otworzyła nam mama dziewczyny.
- Dzień dobry proszę pani.- powiedziałyśmy.
- Witajcie dziewczynki. Jak tam święto?
- Dobrze.- powiedziałyśmy chórem. Mama Hinaty wpuściła nas do środka. Zdjęłyśmy buty i poszłyśmy do pokoju kumpeli. Torby z prezentami położyłyśmy na podłodze a kwiaty w łazience kumpeli. Nalała wody do zlewu i tam zostały schowane kwiaty. Zaczęłyśmy się szykować. Zostało nam piętnaście minut do przyjścia chłopaków. Temari miała na sobie czarną spódniczkę, ciemnoróżową bluzkę, pomalowane na czarno paznokcie, ciemnoróżowe skarpetki ze czarne serca, włosy miała jak zawsze w standardowe cztery kucyki, lekki różowy makijaż, pantofelki. Ino miała jasno niebieską sukienkę bez ramiączek zawiązywana na szyi, włosy związane w wysoką kitkę, lekki niebieski makijaż, szpilki. Sakura była ubrana w zieloną sukienkę bez ramiączek, krótkie włosy jak zawsze rozpuszczone, lekki makijaż, zielone szpilki . Tenten ciemnoróżową sukienkę na ramiączka, włosy w dwa koczki, tego samego koloru buty na niewielkim obcasie. Hinata  fioletową sukienkę, szarą kamizelkę, czarne kozaki, włosy rozpuszczone. Ja miałam na sobie brązowo-różową sukienkę, rozpuszczone włosy i baleriny. Nagle usłyszałyśmy pukanie do drzwi do domu. Szybo wyszłyśmy z pokoju Hinaty a następnie na dół. Zauważyłyśmy, że ojciec Hinaty rozmawia z Naruto. Zaśmiałyśmy się wracając jednocześnie na siebie uwagę płci przeciwnej. Naszym chłopakom szczęki opadły. Z uśmiechami zadowolenia podeszłyśmy do nich i zaczęłyśmy im się przyglądać. Minato miał na sobie czerwoną bluzkę z długim rękawem, białą koszule, jasne jeansy, naszyjnik ode mnie na jego urodziny gdy byliśmy jeszcze przyjaciółmi, ale pod spodem widziałam mój prezent n walentynki,  białe skeaty . Sasuke miał czarny podkoszulek, czarną bluzę, szare spodnie i czarne trampki. Naruto pomarańczowa bluza, czarne spodnie, czerwone trampki. Shikamaru ubrany w białą podkoszulkę, szarą koszule, brązowe spodnie i szare trampki. Neji  w niebieską bluzkę, niebieską koszule, czarne spodnie i trampki. Kiba w czerwoną koszulę i bluzkę, brązowe spodnie i trampki.
- Przepięknie wyglądacie.- powiedzieli jednocześnie.
- Dziękujemy.- tak samo jak oni był chórek.
- To co idziemy panie?- zapytał z uśmiechem Kiba.
- Jasne.- powiedziałyśmy. Szybko, każda z nas podeszła do swojego wybranka. Minato otoczył mnie ramieniem i pocałował we włosy. Wyszliśmy z domu Hinaty. Podczas drogi Kiba z Naruto wygłupiali się. Czasami dołączył do nich Sasuke. Śmialiśmy się. Gdy dotarliśmy do szkoły zabawa dopiero się zaczęła. Weszliśmy na sale gimnastyczną. Minato od razu wyciągnął mnie do tańca. Tańczyliśmy do piosenki zespołu „ The Wanted: I Found You”. Po skończeniu piosenki leciała jakaś powolna. Minato przytulił mnie do siebie. Położyłam ręce na jego szyi a on na mojej talii. Kołysaliśmy się w rytm melodii. W połowie zabawy na scenę weszła nowa pani dyrektor Tsunade.
- Mam nadzieje dzieciaki , że dobrze się bawicie, a zwłaszcza płeć piękna, bo to dla nas kobiet jest robiona ta impreza. Nie będę już gadać tylko życzę wam dalszej zabawy.- powiedziała i zeszła ze sceny gdzie był didźej. Powróciliśmy do naszych tańców. Tańczyliśmy przez całą imprezę patrząc sobie głęboko w oczy. Gdy leciały ostatnie słowa piosenki „ One Direction: Kiss You” Minato pocałował mnie namiętnie. Odwzajemniłam każdy pocałunek, aż musieliśmy przestać bo impreza dobiegła końca. Poszliśmy z Minato i Naruto odprowadzić Hinatę do domu. Gdy to zrobiliśmy poszliśmy całą trójką do  mojego i Naruto domu. Minato miał nocować u nas. Ja się z tego strasznie cieszyłam. Naruto miał jakieś horrory. Doszliśmy do domu. Otworzyliśmy drzwi. Wujka nie było w domu. Naruto zaprowadził Minato do swojego pokoju a ja poszłam przyszykować popcorn, picie i chipsy. Zaniosłam to wszystko do salonu. Chłopaki już szykowali film i miejsce do siedzenia na podłodze. Położyłam wszystko przed nami. Usiadłam po środku. Minato usiadł po mojej prawej a Naruto lewej stronie. Włączyli film. Po pięciu minutach Minato objął mnie ramieniem. Wtuliłam się w niego. Po godzinie Naruto powiedział , że idzie spać. Gdy pierwszy film się skończył do domu przyszedł piany wujek Jiraya. Westchnęłam i zaprowadziłam go do jego pokoju, w tym samym czasie Minato włączał film. Wujka zostawiłam w jego pokoju. Wróciłam do salonu. Minato siedział na swoim miejscu i czekał na mnie. Usiadłam obok niego i wtuliłam się w niego. Objął mnie ramieniem i włączył film. Leciał „ Abraham Linkoln i łowca wampirów”. Ciekawy film , ale zasnęliśmy na napisach końcowych. Wtuleni w siebie…

Focie:
1) Stój Kushiny i jej koleżanek na zawodach ( strój dziewczyny z czerwonymi włosami)
2) Zdjęcia dziewczyn i chłopaków w strojach na imprę:
Sakura:
 Temari:
Tenten:
Ino:
Hinata:
Kushina:
Minato:
Naruto:
Shikamaru:

1 komentarz:

  1. Wielbie to, ale… Niedtety dzisiaj wyjeżdżam na obóz więc nie mogę ciągle komentować... Jeśli będzie WiFi to może mi się uda. Za to, na pewno będę czytać. Jeśli chcesz żebym skomentowała to musiałabyś napisać to dziś do 20:00. WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI DNIA KOBIET!!!

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Świetnie! A czemu nie komentujesz? Każdy komentarz pomaga mi w dalszym pisaniu ♥♥♥ Więc proszę zostaw komentarz bo nawet napisanie go nie zabierze ci dużo czasu...♥♥♥