3.21.2013

Nowe otoczenie cz21


Hej ludziska!! Dzięki za to, że podobają wam się opowiadania. Zapraszam do czytania.
Marta Anonim- no dobrze , że się  w tobie zakochał a nie w innej. Mam do ciebie prośbę, napisz mi w komentarzu kilka twoich cech charakteru i krótki opis twojego wyglądu. jest mi to bardzo potrzebne , bo chce zrobić twój opis z perspektywy Sasoriego. Karin to zołza. Nie ma sprawy. Też się za nim stęskniłam.           
Anonim( Kathy)- super nowa czytelniczka! Ciesze się, że ci się podoba. Powiem, że Konan będzie pojawiać się częściej.
Jagoda Lee- dzięki za pochwałę notki.  

- Kushina opanuj się. No na imię ma Marta, doszła niedawno do naszej klasy, jest ładna, zabawna, słodka, miła i ma takie piękne, duże oczy…
- O MÓJ BOŻE!!! Sasori ty się zakochałeś!!!- powiedziałam i się do niego przytuliłam. Nagle zadzwonił dzwonek a ja zostawiłam ich i pędem pognałam do klasy. Minato z niej wychodził z moją torbą. Szybko do niego podeszłam, wzięłam od niego torbę. Uśmiechnął się do mnie, otoczył mnie ramieniem, poszliśmy razem do Hidana. Ten przybił piątkę z Minato.
- To co Minato. Przychodzisz?
- A ile będzie to trwało?
- Dwie godziny Żółty Błysku Konohy.
- Hidan. Opanuj się.
- O co chodzi?- wtrąciłam się do rozmowy panów.
- Hidan chce mnie namówić na jakieś zawody z walki.
- No Minato. Zgódź się. Proszę…
- Nie Hidan.
- A ja chce wziąć w tym udział.- powiedziałam z uśmiechem.
- Nie ma mowy!!- zaprzeczył Minato.
- Ale czemu?
- To jest zbyt niebezpieczne.- stwierdził mój ukochany.
- Ale jesteś. Dla czego mi nie pozwolisz?
- Bo się o ciebie boję.- powiedział pełnym powagi głosem. Spojrzałam mu w oczy. Widziałam w nich strach. Westchnęłam zrezygnowana, splotłam ręce na piersi i spuściłam wzrok.
- Dla czego nie mogę?
- Bo to nie są takie sobie zawody.
- To jakie?
- Takie do pierwszej kropli krwi. No wiesz. Takie jak kiedyś.- powiedział mi Hidan. Zmroziłam go wzrokiem. Co ten palant sobie wymyślił?! Chciał aby Minato bił się na poważnie?!
- Czy tobie odbiło?! Hidan powinieneś znaleźć sobie dziewczynę na stałe.- podkreśliłam ostatnie słowo. Tobi zaśmiał się najgłośniej.
- Hidan-sama i poważny związek. Tobi to dobry chłopiec.- zaśmiałam się. Ach ten Obito. Nie wiem dlaczego on tak się zachowuję, ale pomógł mi kilka razy przy robieniu dowcipom Karin i jej bandzie. Zadzwonił dzwonek na lekcje. Minato pociągnął mnie w stronę sali od muzyki. Uwielbiałam te zajęcia.  Gdy weszliśmy do sali pan Orochimaru ustawiał mikrofon. Super karaoke! Mam nadzieje , że dziś zaśpiewam. Znalazłam niedawno taką jedną polską piosenkę. Ta umiem polski bo moja mama była polką. Nawet fajny język. Poza tym ma to swoje plusy. Mogę więcej czasu spędzać z Minato, jako jego nauczycielka od polskiego. Gdy klasa się zapełniła nauczyciel przywitał się z nami, powiedział co będziemy robić na dzisiejszych zajęciach.
- No dobra. A teraz zapraszam Kushinę do siebie. Wybierz jakąś zagraniczną piosenkę i ją zaśpiewaj.
- Hai.- powiedziałam z uśmiechem wstając z ławki i podchodząc do komputera. Weszłam na youtube. Wpisałam „ patty ( zabiłeś tę miłość) nie ma nas”. Znalazłam karaoke. Nacisnęłam, zatrzymałam, czekałam na pozwolenie nauczyciela.
- Ma być cisza! Jeśli przyłapie kogoś na hałasowaniu zostanie po lekcjach i będzie miał do napisania kartkówkę z ostatnich pięciu lekcji!!- zmroził wszystkich wzrokiem. Spojrzałam na Minato. Gdy nasze spojrzenia się spotkały puścił do mnie oczko.- Dobrze, widzę , że zrozumiane. Możesz zacząć Kushino.- powiedział po czym usiadł przy biurku. Nacisnęłam start i zaczęłam śpiewać tak samo jak piosenkarka.
- Nanananananananana*2

Mija wiele lat,
To nie był nasz czas
Dużo się zmieniło,
Wszystko się skończyło
Walczę by zapomnieć,
By już nie mieć wspomnień
Wybrałeś te drogę,
Już Ci nie pomogę

Nie mów nic,
Daj mi żyć
Nie chce się męczyć znów,
Szkoda słów
Odejdź już,
Nie ma i nie będzie mnie tu
Oddaliłam się od Ciebie,
Strata czasu
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć jak
Jesteś z nią, dotykasz ją wciąż

Nie chce więcej słuchać Twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas
Odejdź proszę, odejdź gdzie się da
Nie ma dla nas szans, już nie ma nas

Jesteś gdzieś daleko,
Już nie cofniesz tego
Upadałeś nisko i straciłeś wszystko
Pożegnałam się, już nie odzyskasz mnie
Zamknęłam ten dział, nie chce więcej ran

Nie mów nic,
Daj mi żyć
Nie chce się męczyć znów,
Szkoda słów
Odejdź już,
Nie ma i nie będzie mnie tu
Oddaliłam się od Ciebie,
Strata czasu
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć jak
Jesteś z nią, dotykasz ją wciąż

Nie chce więcej słuchać Twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas
Odejdź proszę, odejdź gdzie się da
Nie ma dla nas szans, już nie ma nas
/3x

Nie chce więcej słuchać Twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas!- zakończyłam, z takimi samymi uczuciami jak ona. Mój wzrok był cały czas na Minato. Nagle usłyszałam czyjeś klaskanie. Spojrzałam w stronę drzwi. Stała w nich pani Tsunade, Shizune i jeszcze  jedna kobieta w wieku mojej mamy…. Wyłączyłam, podeszłam do nauczyciela.
- Przepiękne. Dostajesz 6.
- Dziękuje.- powiedziałam i poszłam w stronę swojej ławki. Gdy tylko usiadłam powitał mnie , krótki ale namiętny całus w usta. Minato uśmiechał się łobuzersko, puściłam do niego oczko. Przysunęłam się bliżej niego, oparłam głowę o jego ramię, a ten położył swoją głowę na mojej. Spojrzałam na kumpele. Temari siedzi Shikamaru na kolanach, bo jej krzesło się rozwaliło. Miała fajnie. Widać , że jej to odpowiada. Sakura była przytulona do Sasuke. Wyglądali tak uroczo. Tenten właśnie całowała z zaskoczenia Nejia w policzek. O ale słodko!! Neji się zarumienił!! Ino bawiła się dłońmi i włosami Kiby. O jak ładnie mu w ulizanych włosach!! Hahahahahahaha!!!! Na koniec zostawiłam sobie mojego kuzyna. Hinata rumieniła się, a Naruto coś do niej mówił. Zakładam , że komplementy. Pamiętam jak przed ich pierwszą randką prosił mnie abym go nauczyła komplementować. Było zabawnie, ale moje lekcje przyniosły wymarzony efekt. Usłyszeliśmy znaczące chrząknięcie. Odwróciłam wzrok w stronę dźwięku. Dyrektorka posyłała nam współczujące spojrzenia.
- Witajcie moi drodzy. Chce wam przedstawić panią Mokimi. To pani z tej organizacji , która miała przyjechać jutro, jednak plany się zmieniły i dzisiaj jest pani u nas. Przyszłyśmy po listę chętnych uczniów.- zakończyła po czym spojrzała na swoją asystentkę. Nikt z mojej paczki nie podniósł ręki.
- Skoro nikt nie chce sama wybiorę sześć par.- powiedziała niejaka pani Mokimi. Zaczęła chodzić od ławki do ławki. Na nasz nieszczęście wybrała wszystkie pary z naszej paczki, czyli: mnie i Minato, Hinatę i Naruto, Sakurę i Sasuke, Temari i Shikamaru, Ino i Kibę, Tenten i Nejia. Na naszych ławkach położyła po dwie teczki.- Tu jest regulamin , oraz papiery do wypełnienia przez was. Jutro ma to do mnie wrócić.- powiedziała po czym wyszła z Shizune.
- Pani dyrektor!! Dlaczego pani na to pozwala?! Przecież powiedziała pani , że tylko chętni!! A my nie jesteśmy chętni!!- powiedzieliśmy wszyscy na raz.
- Przykro mi, ale nie mogę nic z tym zrobić.- powiedziała przepraszającym tonem, po czym opuściła klasę. Nauczyciel został poproszony na spotkanie grona pedagogicznego. Więc mieliśmy resztę lekcji wolną. Podeszłam z teczką do dziewczyn.  








2 komentarze:

  1. Jej super rozdzialik nie mogę się doczekać następnego. Zaskoczyłaś mnie oczywiście pozytywnie. Czekam z niecierpliwością na to co się stanie z ... ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. ZuA kobieta! Notka super, of korse!!! Szczerze, to najbardziej lubię Nowe Otoczenie, chociaż tamte też są świetne! Ja po prostu kocham to opowiadanie! a tą piosenke kocham (zabiłeś tę miłość...)!

    Mój charakter: Troszkę agresywna jeśli któryś z chłopaków z mojej klasy mnie zirytuje, PONOĆ jestem śmieszna (tak mówią moje przyjaciółki -.-) i sympatyszna...
    Mój wygląd: dosyć wysoka jestem, mam kręcona, blond włosy sięgające do łopatek i tak jak opisałaś, duże błękitno-białe oczy... Nienawidzę swojego wyglądu!! Nienawidzę siebie!!!

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Świetnie! A czemu nie komentujesz? Każdy komentarz pomaga mi w dalszym pisaniu ♥♥♥ Więc proszę zostaw komentarz bo nawet napisanie go nie zabierze ci dużo czasu...♥♥♥