*** perspektywa Tsunade***
Cholera!! Jak ja mogłam o tym zapomnieć!!! Zdenerwowana
uderzyłam pięścią w biurko. Włączyłam laptopa i zaczęłam szukać wycieczki dla
klasy Asumy. Prawie wszyscy jego uczniowie zdobyli jakieś nagrody. Minął
miesiąc od ferii ,a dzieciaki dają popalić. Szukałam czegoś co nie zanudzi ich
na śmierć. Nagle zaczęłam wyliczać co kto zdobył i w czym. No tak Naruto
Uzumaki z Sasuke Uchihą i Kibą Inuzuką wraz z drużyną piłkarską zdobyli puchar
a sam on napisał najlepszy scenariusz do anime na konkurs, Hinata Hyuga w
matematyce zajęła drugie miejsce w ogólnoszkolnym konkursie, Shikamaru
natomiast pierwsze, Neji z Shino na zawodach z biologii, Temari No Sabaku, Ino
Yamanako , Sakura Haruno, Tenten reprezentowały szkołę w zawodach z tańca,
Minato Namikaze, Rock Lee oraz Kushina Uzumaki zajęli pierwsze trzy miejsca na
zawodach z sztuk walki, na pierwszym miejscu Minato, na drugim Kushina a na
trzecim Lee, a Choji został nagrodę najlepszego licealnego kucharza roku. Może tak
tydzień wolnego? A może wypad do planetarium w trzy de? Może przy butelce sake
na coś wpadnę.
- Shizune!!
- Tak?
- Przynieś mi dwie butelki sake.
- Ale Tsunade-sama pani nie może w pracy.- upomniała mnie moja asystentka.
- Wiem, ale nie mam pomysłu jak odpłacić się dzieciakom Asumy.
- Wie pani , że jutro do szkoły przyjeżdża ona.- podkreśliła słowo ona.
- O cholera!! Zapomniałam!! Shizune zwołaj apel. Wszyscy uczniowie i nauczyciele mają za pięć minut zjawić się na sali gimnastycznej!! Już!!- powiedziałam i szybko wyszłam z gabinetu. Pobiegłam na salę i czekałam na resztę. Po dwóch minutach zjawiły się wszystkie klasy. Podeszłam do mikrofonu, chrząknęłam, wszyscy zamilkli i zlepili swoje spojrzenia na mnie.
- Moi drodzy. Wezwałam was tu , aby wam powiedzieć , że jak co trzy lata kiedy są nowe trzy klasy przyjedzie do nas pani , która sprawdza czy dane związki są na poważnie czy to tylko zaloty. Tak więc chce zebrać listę chętnych, ale to nie jest obowiązkowe. Macie czas do jutra do godziny 8:15. A teraz zapraszam do klas!
*** perspektywa Naruto***
Byliśmy w klasie od biologii. Wujek posyłał nam
współczujące spojrzenia. Nie wiedzieliśmy dlaczego je nam posyła. Spojrzałem na
kuzynkę. Nagle gwałtownie wstała, walnęła pięścią o ławkę. Posłała wściekłe spojrzenie
wujkowi.- Shizune!!
- Tak?
- Przynieś mi dwie butelki sake.
- Ale Tsunade-sama pani nie może w pracy.- upomniała mnie moja asystentka.
- Wiem, ale nie mam pomysłu jak odpłacić się dzieciakom Asumy.
- Wie pani , że jutro do szkoły przyjeżdża ona.- podkreśliła słowo ona.
- O cholera!! Zapomniałam!! Shizune zwołaj apel. Wszyscy uczniowie i nauczyciele mają za pięć minut zjawić się na sali gimnastycznej!! Już!!- powiedziałam i szybko wyszłam z gabinetu. Pobiegłam na salę i czekałam na resztę. Po dwóch minutach zjawiły się wszystkie klasy. Podeszłam do mikrofonu, chrząknęłam, wszyscy zamilkli i zlepili swoje spojrzenia na mnie.
- Moi drodzy. Wezwałam was tu , aby wam powiedzieć , że jak co trzy lata kiedy są nowe trzy klasy przyjedzie do nas pani , która sprawdza czy dane związki są na poważnie czy to tylko zaloty. Tak więc chce zebrać listę chętnych, ale to nie jest obowiązkowe. Macie czas do jutra do godziny 8:15. A teraz zapraszam do klas!
*** perspektywa Naruto***
- O co chodzi do cholery?!
- O nic.- powiedział wymijająco. Kushina jeszcze bardziej się wkurzyła bo podeszła do niego, chwyciła za koszulę i pociągnęła w górę.
- Nie kłam mi tu.- powiedziała złowrogim głosem.
- Masz mnie w tej chwili puścić. Zostajesz dzisiaj w szkole po lekcjach.
- Mi tam rybka. A teraz masz mi odpowiedzieć wujku.
- Ale…- nie dane było mu dokończyć bo Kushina wyjęła z kieszeni jego notes!! O cholera!!- Z kąt ty go masz?!
- Nie ważne. Jeśli chcesz aby był w jednym kawałku tak jak reszta masz mi wszystko wyśpiewać.
- Dobra. Współczuję wam, a zwłaszcza tym którzy mają parę. Ta osoba , która tu przyjedzie i weźmie tę pary które się zgłoszą, już nigdy nie będą razem.
Bardzo fajne. Przepraszam, że tak krótko piszę lecz jestem zmęczona po obozie i idę spać. Dobranoc!
OdpowiedzUsuń