Witam was. Zapraszam was na mojego drugiego bloga http://one-shoty-z-naruto.blogspot.com/.
Jagoda Lee- bardzo dziękuje
Marta Anonim- dzięki.
-
Dziękujemy.- powiedzieliśmy jednocześnie i skłoniliśmy się. Następnie byli
Naruto z Hinatą, i tak dalej. Następujące osoby zagrają: Romeo- Minato, Julia-
Ja, Państwo Capulet- Marta i Sasori, Państwo Monteki- Naruto i Hinata, Escalus-
Yahiko, Paris- Hidan, Starzec- Shikamaru, Mercutio- Deidara, Benvolio- Neji,
Tybalt- Kiba, Brat Wawrzyniec- Obito, Baltazar- Sasuke, Piastunka- Konan,
obywatele- Sakura, Ino, Rin, Temari, Tenten. Brakowało nam jeszcze dziesięć
osób i by mogły zacząć się próby. Może uda się namówić członków Akatsuki, na
udział. Może Shino, Rock Lee, Sai, Choji i Hanabi* by się dali namówić. Może.
Resztę przerwy spędziliśmy wszyscy razem. Poznawaliśmy Martę i muszę powiedzieć
, że ją polubiłam. Gdy skończyliśmy lekcje Akatsuki z Martą poszli na kręgle ,
a moja paczka do parku. Doszliśmy tam po pięciu minutach. Usiedliśmy pod „
naszym” drzewem, świeciło popołudniowe słońce, chłopaki położyli się na ziemi,
a my oparłyśmy się o pień drzewa. Wszyscy byliśmy pod jego bujną koroną.
Wyjęłam zeszyty i zaczęłam robić lekcje, na szczęście dużo nam nie zadali, więc
po piętnastu minutach miałam to z głowy. Spojrzałam na chłopaków. Wygłupiali się,
nawet Shikamaru!!! Byłam w szoku! Przeniosłam wzrok na dziewczyny. Śmiały się. Schowałam
rzeczy do plecaka, zasunęłam go, wyjęłam z pod bluzki naszyjniki. Przyłożyłam do
oczu naszyjnik od rodziców. Na moje usta wkroczył smutny uśmiech. Pocałowałam go,
schowałam go pod podkoszulkę, następnie przybliżyłam prezent od Minato. Mój wzrok
mimo wolnie powędrował na niego. Śmiał się słodko. Nie mogłam przez chwilę
złapać oddechu, ale po trzydziestu sekundach przypomniałam sobie. Odłożyłam naszyjnik
na swoje miejsce i zaczęłam myśleć jak będzie wyglądać jutrzejsza impreza
urodzinowa Sakury. Super kolejna osoba, która będzie miała 18 lat! Nie far!! Położyłam
się na ziemi , wyjęłam słuchawki, założyłam je, puściłam sobie piosenkę „ One
Direction : Kiss You”, zamknęłam oczy i zaczęłam śpiewać z chłopakami piosenkę.
Po niecałej minucie poczułam jak ktoś szturcha mnie w ramię. Otworzyłam lekko
oczy i ujrzałam nad sobą Kibę. Podniosłam się z ziemi.
- Co jest?- spytałam.
- Możemy się przejść.- zaproponował nerwowo drapiąc się po głowie.
- Jasne.- podniosłam się z ziemi, otrzepałam kolana, uda i pośladki. Ruszyliśmy
w stronę ławek. Szliśmy tak jakieś dwie minuty. Widziałam jak stara się mi coś
powiedzieć. Położyłam mu dłoń na ramieniu.- O co chodzi?
- Zakochałem się….- powiedział szeptem.
- W kim?
- W…. Hanabi….- wyjąkał.
- Ino o tym wie?- spytałam. Jeśli nie to może nie być dobrze.
- Nie…. I właśnie chciałbym cię prosić o pomoc. Jak ja mam jej to powiedzieć
nie łamiąc jej serca?
- Nie wiem, ale razem coś wymyślimy dattebane.- powiedziałam i podniosła go na
duchu.
- Na serio?! Pomożesz mi?
- No jasne, że tak! A teraz chodź. Wracamy do nich bo coś może im strzelić do
głowy.
- Jeśli Naruto robi jakiś wygłup beze mnie to oberwie.- powiedział z głupkowatą
miną. Nie mogłam powstrzymać śmiechu. Powróciliśmy do paczki śmiejąc się.
Doszły tam dwie osoby: Sai i Hanabi. Mina mojego przyjaciela zrzedła. Zostawiłam
go i podeszłam do Hanabi.
- Hej Hana! Co ty tu robisz?- zapytałam zdziwiona.
- A wiesz, chciałam powiedzieć, że będę z wami grała a poza tym Hinata ma
klucze do domu.
- Acha. Jasne. To super, że będziesz z nami grała. Będzie się działo na
próbach.
- Nom.
- A tak właściwie. To co tu robi Sai?
- Wiesz siostra, on na moje oko podrywa Ino.- powiedziała Hanabi.
- Oby Kiba tego nie zauważył.- powiedziała Hinata.
- A może niech to zauważy.
- Dlaczego ma to zauważyć Kushina?- zapytała się mnie Hinata. Podeszłam do
niej, przybliżyłam swoje usta do jej ucha.
- Bo Kiba zakochał się w twojej siostrze.- wyszeptałam tak aby tylko ona mogła
to usłyszeć.
- Naprawdę?!
- Nom. Sam mi to mówił.
- No to trzeba coś z tym zrobić….
Fajnie, że dodałaś ;) Czekam na szybką notkę!
OdpowiedzUsuń